Mimo pandemii koronawirusa Bank Żywności w Olsztynie realizuje swoją misję - ratuje żywność i wspiera potrzebujących. W tym trudnym dla wszystkich czasie rozpoczął przygotowywanie i dystrybuowanie posiłków dla olsztyńskich seniorów.
Od kilku dni grupa osób zaangażowanych w akcję przygotowywała się intensywnie do akcji, gromadząc od zaprzyjaźnionych producentów i sieci handlowych żywność z krótkim i długim terminem do spożycia. W kuchni warsztatowej Kuźni Społecznej kucharz Grzegorz Mowczun przygotowywał trzy pełnowartościowe zestawy obiadowe.
-
Gotując i dostarczając posiłki dla seniorów, chcemy realizować swoją misję poprzez ratowanie żywności i pomoc potrzebującym - mówi Marek Borowski, prezes Banku Żywności w Olsztynie. -
Wierzymy, że nasze działanie będzie uzupełnieniem diety seniorów, a także przyczyni się do tego, że będą oni rzadziej wychodzić z domów, aby zaopatrywać się w produkty żywnościowe, co w konsekwencji w obecnej sytuacji zwiększy ich bezpieczeństwo. Chcielibyśmy także dać seniorom trochę radości w tym trudnym okresie.Posiłki będą trafiały do osób w wieku 60+, seniorów niepełnosprawnych, samotnie gospodarujących lub takich, których sytuacja jest szczególnie trudna. Potrzebujących wskazał Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, rady osiedli oraz Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów.
W #AkcjaZupa zaangażowali się także pełnoletni wolontariusze z Rotaract. Co trzy - cztery dni będą rozwozić obiady do seniorów z zachowaniem wszelkich standardów bezpieczeństwa - zostawiając przygotowane posiłki pod drzwiami i nie kontaktując się osobiście z odbiorcami żywności.
-
Jako Rotaract kontaktowaliśmy się z kilkoma bankami żywności, ale tylko olsztyński wyraził zainteresowanie współpracą z nami - mówi Klaudia Dryja, wolontariuszka. -
Nasza organizacja zrzesza młodych ludzi, którzy chcą zrobić coś dla innych. W obecnej sytuacji naturalne jest, że chcemy pomóc tym, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują.Wśród wolontariuszy, którzy będą przyjeżdżać do Banku Żywności w Olsztynie, jest także Dustin, Niemiec na stałe mieszkający w Hamburgu.
-
Można powiedzieć, że to międzynarodowa pomoc - śmieje się Dustin. -
Miałem właśnie wracać do kraju, ale granice zostały zamknięte, więc pomyślałem, że nie będę bezczynnie siedział. Z chęcią przydam się do czegoś, pomogę.Pierwszego dnia wolontariusze rozwieźli kilkadziesiąt posiłków w różnych dzielnicach miasta.
-
Będziemy na bieżąco reagować na zapotrzebowanie, modyfikować listę odbiorców, a być może ją poszerzać - wyjaśnia Jolanta Markiewicz, koordynatorka akcji z Banku Żywności w Olsztynie. -
Jeśli jakieś sieci lub producenci są zainteresowani udziałem w #AkcjaZupa, to zapraszamy do kontaktu z nami.