Jak już informowaliśmy w ostatnim czasie, są pieniądze na modernizację olsztyńskiej hali widowiskowo-sportowej Urania. Około 130 mln złotych na inwestycję pochodzić będzie z Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury 2014-2020, pozostałe wydatki, w wysokości prawie 60 mln złotych, sfinansuje miasto ze swojego budżetu. Niestety, inwestycja jakoś nie może wystartować.
Powodem „falstartu” inwestycji są problemy z wyłonieniem wykonawcy aktualizacji powstałej w 2016 roku dokumentacji projektowej. Od tamtego czasu zmieniły się przepisy, w szczególności dotyczące bezpieczeństwa w tego typu obiektach i aktualizacja dokumentacji jest niezbędna.
Na początku tego roku Urząd Miasta Olsztyna ogłosił przetarg na aktualizację dokumentacji projektowej na przebudowę i rozbudowę hali Urania. Swoją ofertę złożyła tylko jedna firma - Urban Architect z Olsztyna, autorzy projektu modernizacji hali, który zwyciężył w konkursie w 2016 roku. Pojawił się jednak problem z rozstrzygnięciem przetargu. Oferenci zażądali za swoją pracę prawie 1,5 mln złotych, kiedy miasto przeznaczyło na ten cel zaledwie 400 tys. złotych. Przetarg musiał więc zostać unieważniony.
Ratusz ogłosił drugi przetarg. I chociaż na wynagrodzenie firmy, która podjęłaby się aktualizacji dokumentacji projektowej formalnie nadal przeznaczonych było „tylko” 400 tys. zł, to tym razem władze miasta przewidywały możliwość zwiększenia tej kwoty. I tym razem swoją ofertę złożyła jedynie firma Urban Architect, oferując swoje usługi za kwotę prawie 1,2 mln złotych. I tym razem jednak postępowanie przetargowe musiało być unieważnione.
- To nie brak środków na realizację zamówienia był przyczyną unieważnienia postępowania o zamówienie publiczne w sprawie aktualizacji dokumentacji projektowej modernizacji hali Urania, bowiem podczas marcowej sesji Rady Miasta rajcowie wyrazili zgodę na zwiększenie kwoty na to zadanie - informuje Marta Bartoszewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Olsztyna.
- Postępowanie zostało unieważnione ponieważ oferent popełnił błąd formalny w złożonej ofercie, którego nie można było usunąć, i który uniemożliwił wybór tej oferty.Nie oznacza to jednak, że ratusz „załamuje ręce”.
- Teraz przygotowujemy postępowanie w trybie „z wolnej ręki” - wyjaśnia Marta Bartoszewicz.
- Prawo zamówień publicznych pozwala nam na takie rozwiązanie - dodaje.
Pozostaje więc wierzyć, że roboty budowlane związane z przebudową i rozbudową hali Urania jednak ruszą w tym roku.
Z D J Ę C I A