Filharmonia Warmińsko-Mazurska w Olsztynie zaprasza w piątek (28.02) o godzinie 19.00 na koncert symfoniczny „Z francuską maestrią”. W muzycznym pojedynku zaprezentują się dwa instrumenty należące do jednej rodziny - flet i klarnet.
Dwóch znakomitych francuskich instrumentalistów - flecista Patrick Gallois oraz klarnecista Michel Lethiec najpierw zaprezentują możliwości swoich instrumentów w solowych występach, by potem w koncercie podwójnym Krzysztofa Pendereckiego zaprezentować maksimum rozpiętości brzmieniowej i nastrojowej - od śpiewności po słynny „motyw drżenia” polskiego kompozytora. Odrębnie zaś flet zaprezentuje kompozycję na wskroś pastoralną, ale jednocześnie bardzo wirtuozowską w „Koncercie fletowym e-moll” op. 57. Klarnet jako kolejny obok trąbki instrument jazzu zostanie wykorzystany jako solista „wyśpiewujący” najsłynniejsze motywy z opery „Borgy and Bess” George'a Gershwina. Orkiestrę towarzyszącą zmaganiom solistów poprowadzi maestro Piotr Sułkowski.
Wystąpią:
» Piotr Sułkowski - dyrygent
» Michel Lethiec (Francja) - klarnet
» Patrick Gallois (Francja) - flet
» Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej
» godz. 18.00, sala kameralna Filharmonii - Jan Popis wprowadzenie do koncertu
Program:
» Saverio Mercadante - Koncert fletowy e-moll op. 57
» George Gershwin - Suita na klarnet i orkiestrę smyczkową z opery Porgy & Bess
» Krzysztof Penderecki - Koncert podwójny na flet, klarnet i orkiestrę
Od wieków instrumenty dęte kojarzone były z bóstwami dzikiej Natury: z rogatym bogiem Panem, grającym na swojej fletni oraz z dzikim orszakiem Dionizosa, którego powóz ciągnęły pantery. Podczas koncertu znakomitych francuskich solistów, klarnecisty Michela Lethieca oraz flecisty Patricka Galloisa, będziemy mieli okazję posłuchać w jak różny sposób te niepozorne z wyglądu instrumenty wykorzystywane były w ostatnich dwóch stuleciach i jak skrajnie różne emocje potrafią przekazywać.
Saverio Mercadante to kompozytor właściwie zapomniany poza światem opery i muzyki fletowej. Rodzice sfałszowali jego datę urodzenia, aby chłopiec mógł dostać się do konserwatorium w Neapolu - w wieku trzynastu lat (w 1808 roku) był już na to, według zasad uczelni, za stary. Młodzieniec studiował grę na skrzypcach, flecie, bas cyfrowany i harmonię, wkrótce został koncertmistrzem studenckiej orkiestry, jednak skupił się głównie na komponowaniu. Wszystkie swoje koncerty fletowe napisał Mercadante przed ukończeniem dwudziestego drugiego roku życia.
Koncert e-moll op. 57 z 1814 roku zadedykował swojemu koledze z konserwatorium Pascale Buongiorno, który miał zostać flecistą w słynnym neapolitańskim Teatro San Carlo. Prawdziwym powołaniem Mercadantego okazała się jednak opera - kompozytor miał ich napisać aż sześćdziesiąt. Operową przyszłość słychać już bardzo dobrze w partiach solowych jego koncertów fletowych, do złudzenia przypominających styl bel canto. Koncert e-moll op. 57, kompozycja o klasycznej, trzyczęściowej budowie, wymaga od solisty wirtuozowskich umiejętności: w partii fletu słychać nie tylko piękne melodie, lecz także wiele ozdobników, szybkie przebiegi chromatyczne, skoki oktawowe i arpeggia. Gęsta faktura orkiestrowa w otwierających i końcowych partiach każdej części wraz z wejściem instrumentu solowego ulega rozrzedzeniu - flet to wszak instrument o delikatnym brzmieniu. Dzieło jest pełne klasycznej elegancji i wdzięku oraz pastoralnego uroku, jaki zawsze niesie ze sobą dźwięk fletu. Sielanki od starożytności były jednym z ulubionych tematów sztuki: w malarstwie, rzeźbie, literaturze, a także w muzyce opiewano proste, szlachetne życie pasterzy i wieśniaków, a dworzanie w europejskich pałacach przebierali się za chłopów i błądzili po francuskich bądź angielskich ogrodach w poszukiwaniu wytchnienia. Wiadomo rzecz jasna, że w idealizowaniu życia prostych ludzi zawierała się spora doza fałszu i hipokryzji, a jednak i nam dziś nie jest obca owa tęsknota za pastoralnością: być może jest ona silniejsza niż kiedykolwiek i oznacza po prostu chęć zbliżenia do Natury, pojednania się z nią.
Jednym z ikonicznych dzieł XX stulecia jest opera
Porgy & Bess George’a Gershwina. Instrumentem charakterystycznym dla epoki tradycyjnego jazzu stał się, obok saksofonu i trąbki, klarnet i on właśnie, ze swoją łkającą, to pełną skargi, to dowcipną barwą jest głosem solowym w suicie operowej zaaranżowanej przez francuskiego kompozytora Francka Villarda. Klarnetowe „partie wokalne” prezentują wszystkie najsłynniejsze epizody z historii miłosnej niepełnosprawnego Porgy’ego i jego ukochanej Bess, rozgrywającej się w dusznej, niebezpiecznej, a zarazem porywającej scenerii lat dwudziestych amerykańskiego Południa. W zagęszczonej, pięcioczęściowej wersji tej opowieści nie poznamy rzecz jasna wszystkich jej wątków i postaci, ale z pewnością poczujemy jej nastrój, przypomnimy sobie także najsłynniejsze tematy i szlagiery: Summertime, A Woman Is a Sometime Thing, My Man’s Gone Now, I Got Plenty of Nuttin’, It Ain’t Necessarily So. We wciąż zimowej scenerii taka wycieczka w świat Południa z ponadczasowym Summertime będzie przeżyciem bezcennym.
Koncert podwójny na klarnet, flet i orkiestrę Krzysztofa Pendereckiego to autorskie opracowanie pochodzącego z 2012 roku Koncertu podwójnego na altówkę, skrzypce i orkiestrę. Kompozytor bardzo lubi takie przeróbki - wcześniej ten sam koncert przepisał także na wiolonczelę i skrzypce. Zestawianie instrumentów z tej samej grupy we współzawodniczących partiach (idea współzawodniczenia wpisana jest w formę koncertu, w przypadku koncertu podwójnego jest to współzawodnictwo do kwadratu) stawia przed wykonawcami ciekawe zadania. Koncert podwójny rozpoczyna pełne skupienia i śpiewności Andante i Grave, następnie dynamiczne Vivo wnosi żywiołowy nastrój, a także wprowadza typowy dla najnowszych dzieł Pendereckiego „motyw drżenia”. Cały utwór oparty jest na skontrastowaniu elementów lirycznych (które możemy przypisać fletowi) oraz ludycznych czy wręcz demonicznych (konotacje z barwą klarnetu). Kulminację utworu stanowi uroczysta Passacaglia. W tej nawiązującej do barokowych form części będziemy mogli w pełni podziwiać barwy tak bliskich sobie, a zarazem tak skrajnie różnych instrumentów jak niebiański flet i klarnet - jaki? Ziemski? Infernalny? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam.
Patrick GalloisFlecista i dyrygent, jeden z najwybitniejszych francuskich artystów swego pokolenia. W wieku siedmiu lat rozpoczął naukę gry na flecie w Konserwatorium Paryskim w klasie Jeana-Pierre’a Rampala, a po ukończeniu studiów został solistą Orkiestry Narodowej w Lille. Pierwszym flecistą Orchestre National de France za dyrekcji Lorina Maazela został mając dwadzieścia jeden lat. Członkiem zespołu był przez siedem lat - w tym czasie współpracował z najwybitniejszymi dyrygentami na świecie, na czele z Pierre’em Boulezem i Seiji Ozawą. Równocześnie studiował dyrygenturę u Leonarda Bernsteina i Sergiu Celibidache. W 1984 roku zdecydował się na karierę solową. Występował na całym świecie, a jego płyta z Koncertem fletowym Mozarta sprzedała się w stu tysiącach egzemplarzy w ciągu zaledwie jednego roku. Sukces zaowocował podpisaniem kontraktu z wytwórnią Deutsche Grammophon i nagraniem dziesięciu płyt. Kolejnym krokiem była współpraca z wytwórnią Naxos, dla której nagrywał jako dyrygent.
Patrick Gallois, jako flecista i dyrygent, ma niezwykle szeroki repertuar, w którym wiele miejsca zajmuje muzyka współczesna. Liczni kompozytorzy dedykowali mu swoje dzieła. Często współpracuje ze swoją żoną, Tiiną Osarą, fińską malarką, z którą realizują projekty symfoniczno-malarskie i improwizatorskie.
Artysta był dyrektorem artystycznym orkiestry Sinfonia Finlandia. Nagrał ponad czterdzieści albumów dla wytwórni Naxos, na których znalazły się m.in. wczesne symfonie Josepha Haydna, dzieła Mauricia Kagela i Pēterisa Vasksa. Z Orkiestrą Symfoniczną w Barcelonie zarejestrował muzykę baletową Julesa Masseneta, a z Idil Biret i London Mozart Players - koncerty fortepianowe Mozarta. Obecnie nagrywa symfonie Michaela Haydna z Orkiestrą Kameralną Filharmonii Czeskiej.
Michel LethiecFrancuski klarnecista, uważany powszechnie za jednego z najważniejszych muzyków na świecie. Koncertuje jako solista i kameralista, współpracuje z najwybitniejszymi artystami, poświęca się również pracy pedagogicznej. Szczególnie interesuje go muzyka współczesna. Dokonał prawykonań wielu utworów, w tym koncertów takich kompozytorów, jak: Penderecki, Corigliano, Denisow, Maratka, Ballif, Dalbavie, Landowski, Decoust, Sallinen, Fourchotte, Narita, Del Tredici. Regularnie prowadzi klasy mistrzowskie w międzynarodowych szkołach i na festiwalach.
Na jego dorobek fonograficzny składa się ponad dwadzieścia płyt. Dwie z nich zostały uhonorowane Grand Prix du Disque (z Ascèses Joliveta i Kontrastami Bartoka, nagrane z G. Pouletem i N. Lee). Na jego albumach znalazły się premierowe rejestracje trzech Koncertów klarnetowych Krzysztofa Pendereckiego (z udziałem Saint-Petersburg Camerata pod dyrekcją kompozytora) oraz utwory kameralne polskiego twórcy. Lethiec nagrał także m.in. suitę na klarnet i smyczki Porgy and Bess (w opracowaniu F. Villarda), Dreams and Prayers of Isaac the blind Golijova, Jewish Life Blocha, kwintet Bernarda Hermanna oraz Souvenirs de voyage i Mayyar Madness Davida Del Trediciego. Jego najnowsze albumy zawierają wszystkie utwory klarnetowe Kryštofa Mařatki oraz Koncert podwójny na klarnet i kontrabas Pendereckiego (zarejestrowany z Patrickiem Gallois i Orkiestrą Sinfonia Juventus pod dyrekcją Piotra Sułkowskiego). Nagrania klarnecisty publikowały wytwórnie Lyrinx, Arion, RCA, Bis, Talent, Actes Sud, Dux, Naxos.
Michel Lethiec jest honorowym profesorem Conservatoire National Supérieur de Musique de Paris, uczy także w Konserwatorium w Nicei, zasiada w jury konkursów w Genewie, Lipsku, Pradze, Osace, Monachium i Hamburgu. Pełni funkcję dyrektora artystycznego Festiwalu Pabla Casalsa w Prades. Jest kawalerem francuskich odznaczeń: Orderu Narodowego Zasługi oraz Orderu Sztuki i Literatury.