- Paweł, Paweł, Paweł! - skandowali uczestnicy zorganizowanej dzisiaj (9.02) pod Sądem Rejonowym w Olsztynie przez Komitet Obrony Demokracji manifestacji, solidaryzujący się z sędzią Pawłem Juszczyszynem. Paweł Juszczyszyn został zawieszony w wykonywaniu funkcji sędziego po tym, jak zastosował się do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i zażądał od Kancelarii Sejmu list poparcia dla członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa.
-
Jesteśmy tutaj dzisiaj, żeby pokazać, że nie jesteśmy obojętni - mówiła przewodząca manifestacji Marta Kamińska.
- Nie jesteśmy obojętni, kiedy represje spotykają jednego z nas. Jesteśmy tu, żeby pokazać, że Olsztyn stoi murem za sędzią Pawłem Juszczyszynem.- Myślę, że wielu tu zgromadzonych pamięta czasy pierwszej Solidarności - mówiła dalej Marta Kamińska.
- Dzisiaj w Polsce ta prawdziwa solidarność międzyludzka jest nam bardzo, ale to bardzo potrzebna. Ona jest naszą siłą, naszą tarczą i naszą bronią. I jesteśmy tu, żeby pokazać tę naszą solidarność.Wystąpienie przewodniczącej przerywały okrzyki uczestników zgromadzenia. Skandowano m.in. hasło „Wolne sądy, wolni ludzie”.
- w Olsztynie mamy to szczęście, że mamy wolnych, odważnych sędziów - mówiła Kamińska.
- Wolni sędziowie są gwarancją naszych praw i wolności. Tylko dzięki nim możemy dzisiaj w naszym kraju zachować wolność. Sędziowie tacy jak Paweł Juszczyszyn, który nie dał się przekupić, nie dał się przestraszyć, nie uległ atakowi w mediach, nie pozwolił, aby to politycy decydowali jakie orzeczenia zapadają na sali sądowej. My, obywatele, stoimy po stronie Pawła Juszczyszyna, stoimy po stronie wszystkich sędziów, dla których niezależność sądownictwa jest wartością najważniejszą.W manifestacji wzięli także udział sędziowie Sądu Rejonowego w Olsztynie. Do stolicy Warmii i Mazur przyjechała też Dorota Zabłudowska, członkini zarządu sędziowskiego stowarzyszenia Iustitia.
- Przyjechałam tutaj, aby okazać wsparcie nie tylko Pawłowi Juszczyszynowi, ale również wszystkim dzielnym sędziom z Olsztyna - powiedziała Zabłudowska.
- Olsztyn stał się miejscem, na którym skupiają się oczy całej Polski. To jest miejsce starcia dwóch różnych postaw sędziowskich. Z jednej strony mamy prezesa Nawackiego, który od kilku miesięcy nie ustaje w wysiłkach by uniemożliwić wykonanie wyroków sądów, z drugiej strony mamy Pawła Juszczyszyna, mamy sędziów olsztyńskich, którzy sprzeciwiają się zawłaszczaniu sądów przez władzę polityczną. Sądy nie należą do polityków, nie należą do sędziów, a należą do nas. I nie może być inaczej!Sędzia Zabłudowska przypomniała, że w Polsce jest 10 tysięcy sędziów.
- Zawieszono Pawła, ale wszystkich nas nie zawieszą - mówiła dalej.
- Póki jesteśmy, będziemy stali na straży praw obywatelskich, będziemy bronili waszych wolności i żaden polityk nie będzie miał wstępu na salę rozpraw. To wam mogę obiecać w imieniu swoim i wszystkich uczciwych sędziów.Dorota Zabłudowska przypomniała też o wejściu w życie ustawy „kagańcowej”, której stosowanie może spowodować, że w sytuacji podobnej do Pawła Juszczyszyna może się znaleźć wielu polskich sędziów.
- Żaden sędzia, który będzie uczciwie wykonywał swoją pracę nie zostanie sam - zadeklarowała na koniec.
Podczas manifestacji głos zabrali także olsztyńscy sędziowie, adwokaci i radcowie prawni. Na koniec uczestnicy zgromadzenia odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego.
Z D J Ę C I A
F I L M Y