Znakomite wieści płyną znad Jeziora Długiego. W drugim biegu CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden w edycji 2019/2020, który odbył się dzisiaj (23.11) wzięło udział 482 uczestników - to o kilkadziesiąt osób więcej niż przed miesiącem, a to oznacza kolejny rekord frekwencji. W zawodach dziecięco-młodzieżowych wystartowało 160 młodych sportowców.
Najszybszym zawodnikiem dzisiejszej imprezy okazał się debiutujący w CITY TRAIL Bartek Osior. 5-kilometrową trasę pokonał w 16:28
-
Nareszcie udało mi się zadebiutować w CITY TRAIL. Aż wstyd przyznać, że dopiero po tylu latach. Mieszkam niedaleko Olsztyna. Tutaj kończyłem liceum, więc jestem z tym miejscem związany. Olsztyńska trasa do najłatwiejszych nie należy, ale wiedziałem, na co się piszę. Startowała tutaj moja żona, więc częściowo poznałem teren z jej relacji. Dzisiaj przyjechałem z kolegą, który biega tu regularnie. Przed zawodami zrobiliśmy mały rekonesans. Szczególnie zależało mi, żeby obejrzeć słynny 4. kilometr. Postanowiłem biec z czołówką, kontrolować sytuację i poczekać właśnie do podbiegu na 4. kilometrze. Cały bieg miałem gdzieś z tyłu głowy właśnie ten moment. Jeszcze po podbiegu traciłem do Konrada Nosarzewskiego jakieś 15 metrów, ale czułem się wyśmienicie. Przejąłem inicjatywę i nie oddałem do samej mety. Mijający sezon, mimo początkowych kłopotów z kontuzją, okazał się udany. Przed 2 tygodniami ustanowiłem rekord życiowy na 10 km - 32:12 w Biegu Niepodległości w Gdyni. Jestem już biegaczem dojrzałym, prowadzę się sam i nie przesadzam z intensywnością treningu. Co przyniesie przyszły rok - to wielka niewiadoma, ale nie robię planów, po prostu cieszę się bieganiem. Kontuzje zaczęły mnie omijać w momencie, kiedy wprowadziłem zmiany w swojej diecie. Na pewno widzimy się 28 grudnia na biegu numer 3. - podsumował bieg zwycięzca.
II miejsce wywalczył dzisiaj triumfator październikowego biegu - Konrad Nosarzewski (czas 16:34), a 3. był Paweł Pszczółkowski (16:46).
Wśród pań zwyciężyła Martyna Budziłek - 2. zawodniczka poprzednich zawodów. Jej dzisiejszy wynik to 18:41.
-
Dzisiejsza rywalizacja rozpoczęła się w bardzo szybkim tempie. Pierwsze 3 kilometry były bardzo mocne. Czułam się dobrze, miałam wręcz wrażenie nagłego przypływu energii. Postanowiłam to wykorzystać i udało się. A trzeba dodać, że olsztyńska trasa jest bardzo wymagająca. Wynik bardzo mnie satysfakcjonuje, jest lepszy o minutę od startu z poprzedniego miesiąca. W przyszłym sezonie chciałabym poprawić rekord życiowy na 10 km, obecnie wynoszący 37:45. Myślę o zbliżeniu się do wyników w okolicach 36 minut. Na pewno w kalendarz startowy wplotę jakieś biegi uliczne, ale mimo tego wciąż jeszcze trzymam się bieżni i chcę tam poprawić rekordy życiowe. Na pewno zobaczymy się na kolejnym biegu CITY TRAIL - mówiła na mecie zawodniczka UKS Siódemka Ostrołęka.
Poziom dzisiejszej rywalizacji kobiet był bardzo wysoki - aż 5 zawodniczek „złamało” barierę 19 minut, co nie zdarzyło się wcześniej, a warto podkreślić, że cykl CITY TRAIL jest organizowany w Olsztynie od 2012 roku. Na podium (poza Martyną Budziłek) znalazły się Marta Augustynowicz (czas 18:44) oraz Mariola Siudzińska (wynik 18:46).
Następny bieg w Olsztynie jest zaplanowany na 28 grudnia, a kolejne odbędą się: 8 lutego, 29 lutego i 21 marca. Zawody w Olsztynie odbywają się na pętli nad Jeziorem Długim. Start, meta i biegowe miasteczko są zlokalizowane na polanie w okolicy kładki.
Na cykl CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden składa się 60 biegów - po 6 w każdej z 10 lokalizacji (poza w Olsztynem są to: Bydgoszcz, Katowice, Lublin, Łódź, Poznań, Szczecin, Trójmiasto, Warszawa i Wrocław).
Szczegółowe informacje oraz zapisy znajdują się na stronie www.citytrail.pl.
Z D J Ę C I A