Olsztyńscy radni zdecydowali dzisiaj (30.10) o nowych cenach odbioru śmieci. Zgodnie z przyjętymi przepisami więcej będzie trzeba płacić, jeżeli odpady nie będą segregowane lub będą segregowane nieprawidłowo.
Jest to związane z wejściem w życie przepisów obligujących do segregacji śmieci. W konsekwencji znowelizowane zostało lokalne prawo. Za nowymi stawkami opowiedziało się 12 radnych, 2 się wstrzymało, a 7 kolejnych było przeciw.
W myśl nowych przepisów, bez zmian pozostaną ceny odbioru odpadów posegregowanych. Teraz każdy mieszkaniec płaci 18 złotych miesięcznie. W przypadku nie wypełnienia obowiązku selektywnej zbiórki, opłata będzie wynosić 54 złote. Dotychczas za odbiór zmieszanych śmieci trzeba było płacić 36 złotych.
-
Zgodnie z przepisami wysokość opłaty podwyższonej powinna być nie niższa niż dwukrotna wysokość i nie wyższa niż czterokrotna wysokość stawki podstawowej - wyjaśnia Zdzisław Zdanowski, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miasta. -
Mając na względzie, że dotychczas na terenie Olsztyna osoba, która nie segregowała odpadów ponosiła opłatę dwukrotną, to ustalenie stawki podwyższonej na tym samym poziomie nie zachęcałoby do zmiany nawyków w gromadzeniu odpadów. Stąd opłaty dla wszystkich rodzajów nieruchomości zostały zwiększone do trzykrotności stawki podstawowej.
Celem podniesienia opłat jest m.in. zwiększenie stopnia segregacji śmieci. Zgodnie z nowymi przepisami firmy już podczas odbioru odpadów będą mogły skontrolować, czy odpady są odpowiednio podzielone. Jeśli nie - możliwe będzie zdecydowanie o nałożeniu podwyższonej opłaty, jak za śmieci zmieszane. Oznacza to niestety, że mieszkańców miasta korzystających ze wspólnych kontenerów na śmieci (np. mieszkających w budynkach wielorodzinnych) może czekać podwyżka opłaty za odbiór nawet wtedy, gdy sami odpady segregują prawidłowo a nie robią tego ich sąsiedzi.
Uchwała wejdzie w życie w 14 dni od jej ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa. Przepisy dotyczące domków letniskowych zaczną obowiązywać od nowego roku.