Zawodnicy z UKS Hajduczek powołani do kadry narodowej startowali w weekend (5-6.10) w Pucharze Europy kadetów w węgierskim Gödöllő. Polskę reprezentowali: Aniela Kozłowska, Dominika Träger, Piotr Kozłowski i Oskar Kusak.
- Dzięki uzyskanym wynikom na Pucharach Polski zostali powołani do kadry narodowej. Rywalizacja z czołowymi szablistami świata jest ogromnym wyzwaniem - uważa trener Adam Sobczyk.
W sumie na planszach walczyło 515 zawodników z 26 krajów: Austria, Włochy, Białoruś, Łotwa, Czechy, Rosja, Hiszpania, Słowenia, Serbia, Estonia, Szwajcaria, Wielka Brytania, Turcja, Gruzja, USA, Grecja, Belgia, Korea, Kanada, Portugalia, Chińskie Tajpej, Rumunia, Izrael, Niemcy, Węgry, Polska.
Pierwszego dnia (5.10) odbył się turniej indywidualny chłopców (278 zawodników) i drużynowy dziewcząt. Po walkach grupowych i pucharowych w fazie 256 nasi szabliści zakończyli rywalizację, Piotr Kozłowski zajmując ostatecznie 204. miejsce, zaś Oskar Kusak 155. miejsce.
Tego samego dnia rywalizowały dziewczęta. Szablistki z Olsztyna weszły w skład drużyn - Dominika Träger Polska 4, zaś Aniela Kozłowska Polska 5.
- Trener zdecydował jako Polska 5 wystawić najmłodsze zawodniczki z roczników 2005 i 2006 uważając, że za dwa lata to my będziemy sięgać po międzynarodowe sukcesy. Zrobiłyśmy w pierwszym meczu niespodziankę, pokonując drużynę Bułgarii 45:38. Wiele pozytywnych emocji, świetny doping naszych koleżanek i zwycięstwo - wspomina Aniela, która była kapitanem drużyny.
W drugim starciu Polki nie podołały Rumunkom. Warto jednak podkreślić, że drużyna uplasowała się jako druga z pięciu polskich drużyn.
Drugiego dnia (7.10) odbył się turniej indywidualny dziewcząt (237 zawodniczek) i drużynowy chłopców. Szablistki z UKS Hajduczek pomyślnie zakończyły rywalizację w grupach, wygrywając po 2 walki. Dominika w fazie 256 play-off przegrała z Rumunką Alyssią Stefanescu 5:15, kończąc rywalizację na 169. miejscu. Aniela pokonała Ukrainkę Olgę Kivalo 15:9, by w kolejnej walce przegrać z późniejszą ćwierćfinalistką turnieju Amerykanką Lollą Posick 5:15. Aniela ostatecznie zajęła 120. miejsce, jako szósta (z dwudziestu) sklasyfikowana Polka turnieju.
- Trudno komentować swój start i wynik. Z jednej strony jestem zadowolona z mojej postawy, ale nie za bardzo z osiągniętego wyniku. Choć wiem, że wygranie jednej walki pucharowej jest już małym sukcesem, którego może nie dostrzegać ktoś, kto nie zna specyfiki tej dyscypliny. Tu nie ma podziału na wiek, na wagę, tu wszystkie 237 zawodniczek rywalizowały ze sobą. Przyjeżdżają najlepsze szablistki świata. Często start mają poprzedzony kilkoma dniami przygotowań na miejscu na Węgrzech. My, po prawie piętnastogodzinnej podróży, kiedy przyjeżdżamy wieczorem, musimy na drugi dzień z samego rana stawać na planszach. Trudno jest w tak krótkim czasie się zregenerować - wyjaśnia Aniela Kozłowska, którą wspiera Wipsz S.A.
Piotr Kozłowski i Oskar Kusak w turnieju drużynowym, jako reprezentacja Polski 2, przegrali pierwszy mecz z pierwszą drużyną Węgier 20:45.
- Warto zauważyć, że na 20 zdobytych trafień na trzech zawodników, aż 11 wywalczył Piotr. Na pewno wyróżniał się na tle innych reprezentantów - zauważa Adam Sobczyk i gratuluje wyników wszystkim zawodnikom.