>Czterodniowa mazurska etapówka Cezarego Zamany „Gwiazda Północy”, po raz kolejny pokazała zawodnikom z całej Polski nie tylko sportowy potencjał powiatu ełckiego, ale także piękno tutejszych terenów: jezior, borów i łąk.
Tradycyjnie już, na „Gwiazdę Północy” składały się cztery zróżnicowane etapy. Od czwartku do niedzieli peleton składający się z miłośników górskiej jazdy pokonywał trasy zlokalizowane w Ełku (czwartek-piątek), Starych Juchach (sobota) oraz Prostkach (niedziela). I tradycyjnie już, Cezary Zamana przygotował zaskakujące, pełne niespodzianek w postaci sportowych wyzwań etapy.
Na początek, 15 sierpnia, kolarki i kolarze musieli wspinać się na liczne wzniesienia, a do przejechania mieli niebagatelne 20 kilometrów po świetnie wytyczonych single trackach. Dzień później trzeba było wjechać na najtrudniejszą, bo najbardziej stromą górę w całym cyklu. Nie ma co ukrywać, że poziom trudności dwóch pierwszych etapów mógł odstraszyć niektórych zawodników. Były to jednak rasowe trasy do kolarstwa górskiego, stworzone przez fachowców z MTB Team Ełk. Sam Ełk reprezentowany był przez Artura Urbańskiego, wiceprezydenta miasta.
Stare Juchy, dokąd peleton trafił w sobotę, to znów trudne skarpy przy jeziorach, trawersy po zarośniętych trawą zboczach czy techniczne i pełne kolein odcinki na polach i w borach. Na linii startu zameldował się zastępca wójta gminy, Piotr Bobrowski.
Finał etapówki MTB rozegrał się w Prostkach. Mocno już zmęczony peleton stanął tam twarzą w twarz nie tylko z interwałowymi i wymagającymi bezbłędnej techniki fragmentami trasy, ale i historią. Pokonując betonowe ścieżki ukryte w prostkowych laskach, zawodnicy jechali obok niemieckich drugowojennych składów amunicji. Tak pomysłowa zaprojektowana trasa to efekt ciężkiej pracy MTB Team Prostki, które z zapałem włączyło się we współorganizację finałowego etapu Gwiazdy Północy. Z własnym rowerem na starcie etapu stanął Rafał Wilczewski. Urzeczony atmosferą peletonu zadeklarował, że za rok nie tylko będzie ponownie gospodarzem etapu imprezy, ale także sam w niej wystartuje.
- Tegoroczną edycję „Gwiazdy Północy” uznaję za udaną. Po raz kolejny spełniłem najważniejszy dla mnie cel, czyli pokazałem, jak wielki potencjał dla fanów MTB i w ogóle jazdy na rowerze kryje się w Ełku i jego okolicach - podsumowuje dyrektor sportowy „Gwiazdy Północy”, Cezary Zamana.
- Kolejny rok z rzędu zawodnicy ścigają się na zaskakujących trasach, zaglądają w coraz to nowsze zakątki Warmii i Mazur i przez cztery dni cieszą się tym, co ta kraina ma im do zaoferowania - dodaje rodowity ełczanin, który po zakończeniu swojej pięknej kariery sportowca nie zapomniał o miejscu swoich pierwszych treningów.
Dzięki wypracowanym w ciągu lat trwałym relacjom z lokalnymi władzami i Nadleśnictwem Ełk, peleton „Gwiazdy Północy” może ścigać się na ścieżkach niedostępnych na co dzień dla przeciętnych kolarzy. Na wielkie wyróżnienie zasługuje Komenda Powiatowa Policji w Ełku, która z profesjonalizmem zadbała o bezpieczeństwa zawodników. Policjantów wspierały druhny i druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych. To wszystko sprawia, że „Gwiazda Północy” pod kątem sportowym dopracowana jest pod każdym względem, niosąc startującym w niej zawodnikom nieprzeciętną satysfakcję.
Obowiązkowym urozmaiceniem etapówki jest „Gwiazdka Północy”, czyli darmowe zawody dla maluchów. Z tej możliwości skwapliwie korzystają nie tylko zawodnicy przyjeżdżający na „Gwiazdę Północy” ze swoimi pociechami, ale także mieszkańcy powiatu ełckiego. W rezultacie, w Ełku, Starych Juchach i Prostkach aż roiło się od przedszkolaków śmigających w różnokolorowych kaskach na swoich rowerkach.
„Gwiazda Północy” już na trwałe wpisała się w sportowy kalendarz nie tylko powiatu ełckiego, ale i ogólnopolskich zawodów. Kolarze z najodleglejszych zakątków kraju już na początku roku wpisują sobie sierpniową datę tej etapówki w swoje kalendarze, by później licznie zameldować się na starcie w Ełku.
Zadanie „Gwiazda Północy” finansowane było z budżetu Miasta Ełk.
Z D J Ę C I A