W BWA Galerii Sztuki w Olsztynie otwarto wczoraj (4.07) wystawę „Przydrożne kapliczki” Marioli Żylińskiej-Jestadt. Wystawa prezentowana jest w sali kameralnej galerii.
Mariola Żylińska-Jestadt o wystawie:Projekt „Przydrożne kapliczki” łączy w swym artystycznym zamyśle małą architekturę sakralną z malarstwem współczesnym. Wielkoformatowe kompozycje wieszane jak klasyczne obrazy, inspirowane symbolem Warmii - ludowymi kapliczkami, nawiązują do obiektów pozbawionych akcentów sztuki profesjonalnej, głównie do fantazyjnego ich wyposażenia tj. rzeźby ludowej, sztucznych kwiatów, plastikowych wstążek. Silny wpływ wyobraźni twórców ludowych na moją artystyczną aktywność spowodował, że poruszam się - wykorzystując podstawowe środki artystyczne - na granicy piękna i kiczu. Dyskurs sztuki ludowej ze współczesną wyzwolił we mnie kontrastowe emocje: z jednej strony harmonia wewnętrzna, sielankowość i nastrojowość, którą powoduje obcowanie z kapliczką wkomponowaną w pejzaż warmiński, z drugiej: nieodparta chęć nawiązania do czasów współczesnych np. do warstwowości jaką oferuje przestrzenny druk - 3D.Fascynacja działalnością artystyczną twórcy ludowego, rozbudziła we mnie potrzebę przeanalizowania i zgłębienia jego uczuciowości, następnie podjęcia próby jej uzewnętrznienia.
Projekt wymagał systematycznej pracy w terenie, gdzie podczas obcowania z kapliczkami, moja samotność bywała czasem zakłócana. Wokół kapliczek koncentruje się często życie wsi, kobiety wymieniają sztuczne kwiaty, dekoracje, odświeżają figury. Przyglądałam się tej pracy, słuchałam rozmów. Niegdyś wybudowana kapliczka miała np. wspomagać szczęśliwy powrót syna z frontu do domu, dziś kobiety śmiejąc się do siebie, wysyłały pod kapliczką sms do synów.Na wystawie zaprezentuję również szkice, które powstawały podczas takich obserwacji. Część z nich kreśliłam w pracowni, część bezpośrednio w terenie. Wyposażenie moich kapliczek - kompozycji powstało nie tylko na bazie malarstwa, ale także tkanin artystycznych, które farbowałam i zszywałam ręcznie, elementów wykonanych długopisami drukującymi 3D tzw. ręcznymi drukarkami, a także na bazie sztucznych kwiatów i liści, które wyrzucono na cmentarzach. Mariola Żylińska-Jestadt (urodzona w 1973 roku) dyplom z malarstwa obroniła w 1998 roku w pracowni prof. zw. Wojciecha Sadleya w olsztyńskiej WSP. W 2008 roku otrzymała stypendium Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego, w 2011 roku nagrodę Marszałka Województwa „Laur Najlepszym z Najlepszych” w dziedzinie: Sztuka i Literatura.
Autorka wielu wystaw indywidualnych i uczestniczka prezentacji zbiorowych, m.in: III Olsztyńskie Biennale Plastyki - O Medal Prezydenta, BWA Olsztyn, 2003; „Absolwenci pracowni profesora Wojciecha Sadleya”, BWA Gorzów Wielkopolski, 2001, Wałbrzyska Galeria Sztuki BWA, Zamek Książ, 2002; 6 Biennale Małych Form Malarskich, Galeria Sztuki Wozownia, Toruń, 2005; V Olsztyńskie Biennale Plastyki - O Medal Prezydenta, BWA Olsztyn, 2007; Wystawa 100-lecia ZPAP Gdańsk, Park Naukowo-Technologiczny, 2011; II Międzynarodowe Biennale Plakatu, „Cóż nam po prawdzie?”, Bielsko-Biała 2015, IX Olsztyńskie Biennale Plastyki - O Medal Prezydenta, BWA Olsztyn, 2015, 1. Ogólnopolski Konkurs Malarski „Moje Zakopane”, Miejska Galeria Sztuki im. Władysława Hr. Zamoyskiego, Zakopane, 2017; Burgas i Gdańsk w Warszawie, projekt „Od morza do morza”, Bułgarski Instytut Kultury, Warszawa, Burgas, Sofia, 2018; Galeria „Forum” Gdańsk - wystawa „Wolność w sztuce - 3 pokolenia”.
Mieszka i pracuje w Olsztynie.
Wystawę zrealizowaną w ramach Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego można oglądać do 4 sierpnia.
Z D J Ę C I A
F I L M Y