Wyjątkowo długa była dzisiejsza (28.05) sesja Rady Miasta Olsztyn. Sakramentalne „zamykam XXVI sesję Rady Miasta” przewodniczący Zbigniew Dąbkowski wypowiedział o 17.46. A projekt porządku obrad nie zapowiadał takiego „tasiemca”.
Zaczęło się nietypowo, od symbolicznego kosza kwiatów i życzeń przewodniczącego Rady Miasta Zbigniewa Dąbkowskiego dla wszystkich samorządowców z okazji przypadającego na 27 maja Dnia Samorządowca. Zaraz potem były gratulacje i kwiaty dla Mariusza Sieniewicza, pisarza młodego pokolenia z okazji otrzymania nagrody specjalnej Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Do porządku obrad, na wniosek prezydenta Tomasza Głażewskiego wprowadzono dwa nowe projekty uchwał. Jeden z nich dotyczył rozszerzenia kompetencji dyrektorów miejskich jednostek organizacyjnych w zakresie dysponowania miejskimi środkami finansowymi, drugi zaś miał czysto formalny charakter, bowiem dotyczył sprostowania oczywistej pomyłki pisarskiej w jednej z wcześniej przyjętych uchwał.
Prezydent wniósł też o zdjęcie z porządku obrad projektu uchwały w sprawie zaciągnięcia w 2008 roku długoterminowych kredytów złotowych oraz projektu uchwały likwidującego bezpłatne przejazdy autobusami MPK dla osób z lekkim stopniem niepełnosprawności ruchowej. Jak się dowiedzieliśmy, przyczyną wycofania projektów były negatywne opinie o tych projektach wyrażone przez komisje Rady Miasta.
-
Miasto chciało zaciągnąć 64 mln zł kredytu na inwestycje - powiedział nam Leszek Araszkiewicz, wiceprzewodniczący Rady Miasta. -
Ale najprawdopodobniej aż takich pieniędzy, z różnych powodów, nie będziemy mogli wykorzystać. Po co więc brać tak wysoki kredyt, jeżeli może nie być potrzebny. Sprawa wysokości potrzebnego nam kredytu musi być jeszcze raz zbadana.Po przyjęciu porządku rozpoczęły się obrady. Radni składali interpelacje i zapytania. Pytali o szczegóły związane z pracą prezydenta w okresie między sesjami, a następnie wysłuchali informacji o stanie przygotowań do sezonu letniego. Informacje przedstawiali kierownicy wydziału kultury, promocji i turystyki, miejskiego ośrodka kultury, ośrodka sportu i rekreacji, zakładu targowisk miejskich oraz miejskiego zarządu dróg, mostów i zieleni. Mówiono też o przygotowaniu służb ratowniczych.
Stosunkowo dużo czasu radni poświęcili na zapoznanie się i dyskusję nad gospodarowaniem odpadami miejskimi. Sprawa ta wywołuje wiele kontrowersji, a więc i pytań radnych do prezesa ZGOK było sporo. Podobnie było z informacją dotyczącą przygotowania realizacji i zaawansowania projektów inwestycyjnych współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej.
Część „informacyjna” trwała do 14.30. Dopiero wtedy przystąpiono do rozpatrywania projektów uchwał. Na „pierwszy ogień” poszedł projekt zmian w budżecie miasta. Do budżetu m.in. wpisano dodatkowe dochody z tytułu dotacji z budżetu państwa i z Unii Europejskiej. Zwiększono też niektóre pozycje wydatków. Znalazło się m.in. 460 tys. zł dla komendy miejskiej Policji w Olsztynie na zakup samochodów i wyposażenia do remontowanej siedziby komendy. Zwiększono również pulę środków przeznaczanych przez miasto na olsztyńskie Spotkania Zamkowe.
Propozycje zmian nie budziły większych zastrzeżeń radnych i wszyscy zagłosowali za ich przyjęciem.
Dalej już nie było tak prosto. Szczególnie duże zainteresowanie radnych wywołał projekt zmian w uchwale w sprawie procedury opracowywania i uchwalania wieloletnich planów inwestycyjnych. Radni kwestionowali zbyt dużą samodzielność prezydenta i podległych mu urzędników w zmienianiu tych planów i znikomy udział przedstawicieli Rad Osiedla w tworzeniu i modyfikowaniu planów wieloletnich.
W ramach spraw różnych głos zabrał przewodniczący Rady Zbigniew Dąbkowski. Jego wystąpienie miało związek z opublikowanym przez Gazetę Olsztyńską materiałem, w którym znalazła się wypowiedź przewodniczącego potwierdzająca, że „obchodzi” prawo, by móc korzystać w prowadzonej działalności gospodarczej z mienia miejskiego. Zbigniew Dąbkowski uzasadniał, że zarzuty Gazety są bezpodstawne, a opublikowany materiał stronniczy. -
Wojewodzie, który wyjaśnia sprawę udostępniłem całą dokumentację działalności prowadzonej przez firmę mojej żony - mówił.
Przewodniczący Rady miał też żal do radnych PiS, że bez potwierdzenia informacji podanych przez Gazetę złożyli wniosek o jego odwołanie.
-
Pan nie napisał sprostowania do gazety - argumentował Waldemar Zwierko, przewodniczący klubu radnych PiS. -
A trzeba było to zrobić. Teraz kluczowa będzie opinia wojewody.-
Stosuję się do obowiązującego prawa - mówił natomiast Zbigniew Dąbkowski. - W tej chwili sprawę bada wojewoda. Jestem przekonany,
że wyjaśnienie będzie korzystne dla mnie. W innym natomiast przypadku wygaśnie mój mandat radnego. Radni Prawa i Sprawiedliwości wrócili do sprawy listu z apelem do prezydenta Czesława Jerzego Małkowskiego o dobrowolne podanie się do dymisji.
-
Przygotowałem list z poprawkami, które sugerowali radni - mówił Waldemar Zwierko.
Przeciwny wystosowaniu takiego pisemnego apelu do prezydenta był jedynie Bogdan Dżus. Kwestionował zarówno zasadność apelu, jak i jego styl. -
Każdy polonista mógłby mieć do tego listu wiele zastrzeżeń - mówił.
Zdaniem radnego Dżusa Rada nie powinna podejmować uchwały, lecz każdy radny powinien sam zdecydować i podpisać lub nie list do prezydenta.
Wątpliwości, co do zgodności z prawem takiego listu zgłosił radny Wiesław Nałęcz. Jego zastrzeżenia rozwiał przewodniczący Dąbkowski.
Po dość długiej dyskusji, w której dominowały głosy za wysłaniem apelu do prezydenta Małkowskiego, radni w głosowaniu zdecydowali, że list będzie wysłany w imieniu Rady Miasta. Spośród 16. radnych obecnych podczas głosowania na sali sesyjnej, 14. głosowało za wysłaniem listu. Przeciwny był jedynie Bogdan Dżus, zaś Marian Zdunek wstrzymał się od głosu.
Nie potwierdziły się nasze przewidywania, że klub radnych „Ponad Podziałami” wystąpi z wnioskiem o przyznanie mu jednego miejsca w prezydium Rady Miasta. Obecnie Platforma Obywatelska ma w prezydium dwa miejsca a Prawo i Sprawiedliwość jedno.
-
Z wnioskiem o stanowisko w prezydium Rady Miasta wystąpimy, ale dopiero na następnej sesji - powiedział Mirosław Gornowicz przewodniczący klubu. -
Uważamy, że takie stanowisko klubowi się należy. Żadnych innych stanowisk w radzie nie będziemy żądać. Kolejna sesja Rady Miasta powinna odbyć się pod koniec czerwca. W lipcu radni planują przerwę wakacyjną.
Z D J Ę C I A