Andrzej Samulowski
Z Jego pracowni na Starym Mieście w Olsztynie było widać park. Panowała tam szczególna atmosfera, którą tworzyły stare sprzęty i oryginalne przedmioty: lampy taftowe, dzwonki gospodarskie, kościelna skarbonka, przyrząd do zdejmowania oficerek.
Bibeloty przypominały rodowe korzenie, a te sięgają Gietrzwałdu. Artysta przyszedł na świat w 1924 roku w Toruniu. Jego dzieciństwu towarzyszyła dobrze prosperująca rodzinna księgarnia oraz sklep z dewocjonaliami i artykułami drogeryjnymi. Za sprawą nauczyciela Bronisława Chabowskiego nieobca mu była walka o polskość szkoły. Warto wspomnieć o powinowactwie ze Szczepańskimi; Franciszek Szczepański był jednym z założycieli Gazety Olsztyńskiej. W biografii Samulowskiego jest służba w wojsku: najpierw w Wehrmachcie, potem II Korpusie Polskim na trasie - Anglia - Węgry - Włochy. To tam, w Livorno, w 1947 roku młody adept sztuki znalazł, a następnie przywiózł do Polski skrzynkę pełną farb. Znalezisko to miało Mu służyć przez wszystkie twórcze lata.
Dyplom absolwenta Wydziału Malarstwa ASP w Krakowie Andrzej Samulowski uzyskał u prof. Zbigniewa Pronaszki w 1955 roku. Rok później wstąpił do ZPAP i przez cztery kadencje był członkiem Zarządu Okręgu w Olsztynie. Odegrał dużą rolę w uzyskaniu i przekazaniu w 1970 roku pomieszczeń przy zamku na siedzibę Związku. Wspólnie z kolegami kładł kable elektryczne od ulicy Wyzwolenia i podkopywał się, by założyć kanalizację. Jemu i całemu środowisku plastycznemu Olsztyna zależało, by siedziba mieściła godną profesjonalnego związku galerię na wysokim poziomie.
Przyjaciele podkreślają otwartość i życzliwość Andrzeja, Jego społecznikostwo i wielkie serce do spraw wychowawczych i problemów socjalnych. Pani Zenobia Rudzka opowiada, że zawsze zadbany i elegancki, pod fularkiem, artysta nie tylko chętnie bywał u innych, ale z radością podejmował gości u siebie. Był smakoszem różnych dań, potrafił chwalić za kunszt kulinarny, delektował się dobrym winem. Aleksander Rudzki mówi o Jego wielkiej pasji wodniackiej i że jako zapalony żeglarz, Andrzej starał się nie przepuszczać okazji do regat. Obcowanie z przyrodą stanowiło dla Niego inspirację malarską.
Andrzej Samulowski uczestniczył w wielu plenerach organizowanych przez Olsztyński Okręg ZPAP. Początkowo inspirowany sztuką meksykańską Sigueirosa i Ortegi, tworzył wielkie malowidła o żywych kolorach, skrótach perspektywicznych i dynamizmie. Później tworzył nostalgiczne krajobrazy regionu, pejzaże miasta i martwe natury, a jego ulubione techniki to olej, pastele, akwarele. Artysta prezentował swoje prace w wielu miastach Polski, a także w Szwecji, we Włoszech, Niemczech i Francji. Został laureatem nagród wojewódzkich PWRN w Olsztynie i Białymstoku. Otrzymał złotą odznakę ZPAP i Medal Lis-Romańczukowej, odznakę Zasłużony Działacz Kultury, złotą odznakę Zasłużony dla Warmii i Mazur, medal 40-lecia PRL oraz Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
Od 25 maja 2002 roku Andrzej Samulowski maluje swoje obrazy po tamtej stronie życia.