Co najmniej od kilku dni nieoficjalnie było wiadomo, że reprezentująca w Sejmie Warmię i Mazury posłanka Urszula Pasławska - wiceprezes Naczelnego Komitetu Wykonawczego Polskiego Stronnictwa Ludowego, wystartuje w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Posłanka zajmie jedyne przeznaczone dla PSL miejsce na liście wyborczej Koalicji Europejskiej w okręgu podlasko-warmińsko-mazurskim. Dzisiaj (27.03) w Olsztynie te informacje zostały oficjalnie potwierdzone, podczas konferencji prasowej z udziałem samej zainteresowanej, ale także Władysława Kosiniaka-Kamysza - prezesa PSL, Gustawa Marka Brzezina - prezesa PSL na Warmii i Mazurach, a także lokalnych działaczy tej partii.
Jak poinformował Gustaw Marek Brzezin, kandydaturę Urszuli Pasławskiej wysunęły władze PSL na Warmii i Mazurach, a kandydatura została zaakceptowana przez władze krajowe partii.
- To była jednogłośna decyzja PSL na Warmii i Mazurach - powiedział Brzezin.
- Wszyscy, którzy dobrze myślą o rozwoju Warmii i Mazur, a także Podlasia, będą zabiegali o to, żeby koleżanka Urszula miała jak największe wsparcie i uzyskała jak najwięcej głosów w tych wyborach.- Dla mnie to szczególny moment - przyjechać do Olsztyna i móc zarekomendować najlepszą naszą kandydatkę, Urszulę Pasławską, wiceprezes PSL, od wielu lat zaangażowaną w życie społeczno-polityczne, dziewczynę, która wyrosła stąd - powiedział prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Jest stąd od pokoleń. Jej rodzina 120 lat temu tworzyła Mazurską Partię Ludową. Piąte pokolenie ludowców to właśnie Urszula Pasławska. To jest osoba, z którą chcielibyśmy pójść do eurowyborów. Jest pierwszą kobietą na liście Koalicji Europejskiej z rekomendacji PSL i to jest najwyższe miejsce kobiety na listach w tym okręgu. To wskazuje, jak mocno stawiamy na region i na osoby, które wywodzą się z tego miejsca - znają ludzi, znają ich problemy, znają rozwiązania tych problemów.
Prezes Kosiniak-Kamysz przypomniał, że Urszula Pasławska od lat zajmuje się polityką europejską - najpierw jako wicemarszałek i radna sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego, potem jako członek rządu w randze wiceministra, a obecnie jako poseł na Sejm.
- Idziemy do Europy z takimi osobami, które nie idą się tam uczyć, idą czerpać z już posiadanej wiedzy i umiejętności i przełożyć to na zdobycie najlepszego z możliwych dla Polski budżetu Unii Europejskiej - stwierdził Kosiniak-Kamysz.
- Kandydatura Urszuli Pasławskiej to autentyczna szansa na niezwykłą reprezentację województwa warmińsko-mazurskiego i podlaskiego w nadchodzących wyborach.- Ja startuję do Europarlamentu nie przeciwko komuś, ale za czymś, po to, by załatwiać sprawy dla Warmii i Mazur, i dla Podlasia, po to, by reprezentować ten region, który jest wrotami na wschód - powiedziała Urszula Pasławska.
Wśród spraw, którymi chciałaby zajmować się w Brukseli, Pasławska wymieniła przywrócenie Małego Ruchu Granicznego i współpracę z Obwodem Kaliningradzkim, zaktywizowanie ruchu transgranicznego pomiędzy województwem podlaskim a Białorusią, zrównoważoną ochronę przyrody, reprezentowanie organizacji kobiecych i interesów polskich matek.
- Ja nie muszę się uczyć polityki - powiedziała także Pasławska.
- Negocjowałam programy operacyjne, wiem jak trudno jest wywalczyć pieniądze dla regionu, dla Polski. Od wydawania, od inwestowania są samorządy i rządy, ja będę się zajmowała pozyskiwaniem pieniędzy unijnych dla Polski, dla Warmii i Mazur, a także dla Podlasia.Urszula Pasławska znajdzie się na drugim spośród dziesięciu miejsc na liście wyborczej Koalicji Europejskiej w okręgu podlasko-warmińsko-mazurskim. Miejsce pierwsze przypadło kandydatowi Platformy Obywatelskiej, która chce je obsadzić byłym piłkarzem Jagiellonii Białystok i reprezentacji Polski - Tomaszem Frankowskim.
Z D J Ę C I A
F I L M Y