Na osiedlu „Kormoran” słychać warkot kosiarek. Trwają „sianokosy”. Kosiarze Spółdzielni Mieszkaniowej „Pojezierze” uwijają się jak w ukropie.
Opodal biura spółdzielczej administracji, vis a vis apteki „Ewa”, co roku jest problem z koszeniem małego trawnika. Zapomniany, nieskoszony, straszy zielskiem.
Rzecz w tym, że trawnik jest własnością miasta. Miejski Zarząd Dróg Mostów i Zieleni w Olsztynie powinien dbać o jego „postrzyżyny”. Niestety odpowiedzialni za zieleń pracownicy zapominają o tej miejskiej enklawie.
Jest na to rada - w aptece „Ewa” można kupić Lecytynę. Ponoć poprawia pamięć!
Z D J Ę C I A