Podczas niedzielnej (3.02) konwencji w hali warszawskiego Torwaru Robert Biedroń ogłosił stworzenie nowej partii. Towarzyszyła mu 6-letnia Honoratka z... Olsztyna. Ale nawet jego zwolennicy nie spodziewali się, że partia nazywać się będzie Wiosna.
Wielotysięczne tłumy zwolenników Biedronia gromadziły się przed halą Torwaru od samego rana. Olsztyńska grupa delegatów przybyła tam o godzinie 12, a konwencja miała się zacząć o godz. 14. Na miejscu oczekiwały też inne delegacje z województwa warmińsko-mazurskiego: z Elbląga, Iławy, Ełku, Szczytna... Co chwila zajeżdżały autokary z uczestnikami z innych krańców Polski. Kobiety i mężczyźni, młodzi i starsi, przedział od kilku do kilkudziesięciu lat. Na wejście trzeba było oczekiwać w długiej wijącej się kolejce. W tym czasie można było m.in. podpisać się pod petycją w sprawie świeckiego państwa.
Sala udekorowana afiszami z wizerunkiem dłoni z palcami pokazującymi znak V, na trzech telebimach różne mobilizacyjne hasła. Biją bębny, migają światła, z głośników zachęta: nie wyłączajcie telefonów i smartfonów, informujcie kraj o naszym wydarzeniu, na ekranach hasztag „#Nareszcie zmiana”, w rękach wielu uczestników flagi narodowe i unijne i pionowe tabliczki z napisem „Biedroń”.
Dziennikarze siedzą na galerii z prawej strony sceny, na podobnej galerii naprzeciwko - niepełnosprawni na wózkach, w środku sali stanowiska telewizji. Ci, co przyjechali z dziećmi, mogą być spokojni: na korytarzu urządzono wielki plac zabaw, a w nim profesjonalni opiekunowie.
Na ekranach pojawia się prezentacja filmowa: padają wypowiedzi obywateli z różnych stron kraju, różnych profesji. Mówią, że mają dość obecnych układów, że marzą o innej Polsce. Kolejna prezentacja to hasła programowe z Burzy Mózgów, jaką przeprowadził Robert Biedroń w kilkudziesięciu miejscowościach. Po niej piosenki: po polsku „Ale to już było” Maryli Rodowicz i po angielsku „Imagine” Lennona. Wreszcie na scenę wchodzi spora grupa z hasłami „Biedroń” i „Słupsk z Robertem”. Rozbrzmiewa hymn Unii Europejskiej, czyli „Oda do radości” - w burzy oklasków i okrzyków aplauzu na scenę wkracza Robert Biedroń.
Bardzo emocjonalne przemówienie zaczął od podziękowania zebranym za to, że przyjechali.
„Ile nas tutaj? Trzeba było wynająć Stadion Narodowy, niepotrzebnie znów oszczędzałem. Dziękuję, że przyjechaliście”. Nawiązał do tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. -
„Nie żyje zasłużony samorządowiec, który nie bał się iść pod prąd, który ostatnie lata poświęcił na budowaniu mostów, tworzeniu wspólnoty. Testament Pawła Adamowicza trzeba zrealizować. Naszą najważniejszą wartością jest wspólnota. Nie chcemy wojny polsko-polskiej! Chcemy wzajemnego szacunku i dialogu!”Biedroń skrytykował obecny podział społeczeństwa na dwa wrogie obozy:
„Ostatnie lata zimne i ponure. Zamiast rozmowy - nieustający konflikt. Zamiast dobra wspólnego - interes partyjny. Zamiast empatii - rosnąca wrogość. Niech w końcu się to zmieni! Potrzebujemy wiosny, która odmieni ten ponury zimowy krajobraz. Kiedy patrzę na Polskę (...) wiecie, co widzę? Widzę fantastycznych ludzi. Miasta i miasteczka (z sali: - I wsie!).
Tak, wsie też, są pełne werwy i pomysłów, na północy, na południu, na wschodzie i na zachodzie. A co w środku? - zabarykadowany zamarznięty budynek Sejmu. Musimy to zmienić. Wiemy, jak to zrobić. Bo jak nie my, to kto?! (...) Jest tu cała Polska, tylko jednej grupy tu nie ma. Z Wiejskiej. Ale są niedaleko, niech dowiedzą się, że idą roztopy, że nadchodzi zmiana.(...) Jesteśmy tu razem, bo wierzymy, że nie ma już miejsca na nienawiść. Limity zostały wyczerpane.(...) Chcemy głosować za czymś, a nie przeciwko komuś. Chcemy zmiany. Bo „dasię”, jak w Słupsku się dało, więc da się i w całej Polsce. Jesteśmy Dialogiem. (...) Słowo Ojczyzna nie musi się już rymować z „krwią i blizną”! Chcemy wspólnie zbudować Polskę naszych marzeń.” Wreszcie kulminacja:
„Zbyt długo trwa w Polsce mroźna zima. Czy Polska potrzebuje wiosny? To my zrobimy tę wiosnę, My jesteśmy tą świeżością, która wniesiemy do polskiej polityki. Dlatego zapraszam was... Tak, to jest Wiosna. To jest nazwa nowej siły politycznej...Buchają sztuczne ognie i chmura konfetti, na ekranie pojawia się napis: „Tak, chcemy zmiany” i nazwa nowej partii: WIOSNA! Ogromny aplauz zebranych, Biedroń zrzuca marynarkę, chwyta za rączkę małą Honoratkę i razem cieszą się, machając flagami. Robert ściska wyciągające się do niego ręce ludzi tłoczących się przed sceną...
******
Wiosenne marzeniaPunktem wyjścia są hasła: człowiek, wspólnota, państwo. I to, że wszyscy, choć różni, są równie ważni. Wśród wielu problemów Robert Biedroń podniósł wiele ważnych kwestii światopoglądowych (m.in. świeckie państwo, czyli renegocjacja konkordatu, prawo do aborcji na życzenie do 12. tygodnia ciąży, małżeństwa partnerskie, edukacja seksualna zgodna z osiągnięciami nauki, likwidacja klauzuli sumienia) oraz socjalnych (płaca i emerytura minimalna, równe płace kobiet i mężczyzn, 500+ dla każdego dziecka, łatwy dostęp do specjalistycznej opieki zdrowotnej oraz żłobków i przedszkoli, dostęp do in vitro i antykoncepcji, większe świadczenia dla opiekunów osób niepełnosprawnych, zmiany zakresu edukacji szkolnej, jej upraktycznienie, obowiązkowa nauka języka angielskiego, darmowy i powszechny dostęp do internetu). Z postulatów gospodarczych najważniejsze dotyczą likwidacji kopalni węgla, postawienie na odnawialne źródła energii, zagwarantowanie transportu publicznego w każdym zakątku kraju, zmiana obowiązków fiskalnych drobnych przedsiębiorców („Przedsiębiorcy nie mogą być traktowani jak przestępcy”).
Minimalna emerytura tzw. obywatelska miałaby wynosić co najmniej 1600 zł i byłaby nieopodatkowana, zakładanie firmy odbywałoby się bez pliku opieczętowanych zaświadczeń, przez internet („Zero pieczątek!”), 500+ będzie obejmowało pierwsze dziecko, także rodziców samotnych, w ciągu pięciu lat ma powstać 250 tysięcy miejsc w żłobkach i przedszkolach.
Biedroń zapowiedział, że jego ugrupowanie ma gotowe projekty 13 ustaw, w tym:
» o prawach kobiet, w tym o przerywaniu ciąży na żądanie i dobra opieka okołoporodowa („Mija sto lat od powstania tych praw”);
» nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie;
» o utworzeniu urzędu Rzecznika Praw Przyrody („Dość z niekontrolowaną wycinką drzew!”) i likwidacji dręczenia zwierząt (ferm zwierząt futerkowych i chowu klatkowego);
» nowelizację ustawy o prawach pacjenta gwarantującej dostęp do specjalisty w ciągu 30 dni;
» o jawności i zasadach wynagrodzeń w sektorze publicznym;
» o ograniczeniu działalności gospodarczej osób publicznych („Dość już Misiewiczów!”);
» o zlikwidowaniu Rady Mediów Narodowych;
» o nowelizacji ustawy o Krajowej radzie Radiofonii i Telewizji (gwarancja niezależności mediów publicznych);
» o zwiększeniu odpowiedzialności prawnej posłów i senatorów, zwłaszcza za wypowiedziane słowa;
» o powołaniu Komisji Sprawiedliwości i Pojednania, badającej przypadki naruszania Konstytucji i umożliwiającej postawienie winnych przed Trybunałem Stanu („Zapukamy do ich drzwi, niech się boją”);
» o wieloletniej polityce kształtowania płacy minimalnej (ma wynosić 60 proc. średniej krajowej, czyli 2700 zł w 2020 roku, 3265 zł już 2022 roku!)
» o krajowej strategii odchodzenia od węgla na lata 2020-2035 („Górnicy zdobędą nowe kwalifikacje w sektorze OZE, gdzie powstanie 200 tysięcy nowych miejsc pracy”);
» o renegocjacji konkordatu, likwidacji Funduszu Kościelnego, wycofaniu religii ze szkół oraz opodatkowania „tacy” („Nie będziemy klękali przed biskupami! Świeckość to prawdziwa suwerenność państwa”).
WIOSNA ma już 41 liderów regionalnych oraz 14 ekspertów, najbliższych współpracowników Roberta Biedronia i nowej partii WIOSNA. Są to: dr Marcin Anaszewicz (odpowiada za program „Sprawne i odpartyjnione państwo”), Monika Gotlibowska („Bezpieczni przedsiębiorcy”), dr Krzysztof Śmiszek („Sprawiedliwe i świeckie państwo”), Gabriela Morawska-Stanecka („Wszyscy mają równe prawa”), dr Krzysztof Gawkowski („Człowiek w centrum Europy”), prawniczka Paulina Piechna-Więckiewicz („Polska wspierająca rodziców”), Dariusz Standerski („Gospodarka wsparta na współpracy”), paraolimpijka Karolina Hamer („Polska równych szans”), dr hab. Maciej Gdula („Edukacja jako współpraca”), Beata Maciejewska („Czyste powietrze i ochrona przyrody”), Łukasz Kohut, Ślązak („Polska bez cenzury”), dr Lilija Twardosz („Państwo przyjazne kobietom”), Grzegorz Pietruczuk („Bliskie państwo”) i Kalina Michocka („Wspólna władza i kultura”).
******
Konwencję ok. godziny 16 zakończył występ Reni Jusis. Robert Biedroń okazał się niezłym showmenem, bo konwencja przebiegała w iście hollywoodzkim stylu. Jej uczestnicy byli zachwyceni: każdy dostał zapowiedź zmiany, która dotyczy bezpośrednio jego. Zapowiedział kolejną ogólnopolską trasę, by zaprezentować program w regionach. „Nie palmy komitetów, zakładajmy własne! Czas zakasać rękawy. Bądźcie z nami.” Biedroń zapowiedział też, że WIOSNA wystartuje do wyborów unijnych i krajowych.
Aby zrealizować te romantyczne socjalistyczne zapowiedzi trzeba być bardzo pragmatycznym i konsekwentnym. A to sprawdzi już zwyczajne życie, polityczna praktyka pełna przeciwników i pospolitych raf. Tym bardziej, że nowa partia, nawołując do renegocjacji konkordatu, zadziera z największym światowym mocarstwem. Do tego trzeba niezwykłej odwagi i determinacji, której do tej pory nie miał w naszym kraju nikt.
Tych, którzy zapytają o koszt WIOSENNEJ rewolucji, uspokajają eksperci z drużyny Biedronia. Wedle opracowanej przez nich „Umowy Biedronia. Nowej Umowy dla Polski” ma to kosztować 35-40 miliardów złotych, czyli kroplę wobec prawie bilionowego obecnie zadłużenia kraju przez dotychczasowe rządy.
A jak komentowali nazwę partii i jej program uczestnicy konwencji? Lepsze to niż panująca „jesień średniowiecza”.
Z D J Ę C I A