W olsztyńskim ratuszu odbyło się dzisiaj (22.01) spotkanie z dziennikarzami, podczas którego zaprezentowany został projekt budżetu miasta na 2019 rok.
Większe dochody i mniejsze wydatki - olsztyńskie plany budżetowe na 2019 rok są skromniejsze niż w ubiegłym roku. Wiele dużych inwestycji jest już na ukończeniu, kolejne planowane są na następny rok. Tymczasem proporcje wydatków pozostają bez większych zmian:
» dochody: 1 182 345 211 zł
» wydatki: 1 255 345 211 zł
» deficyt: 73 000 000 zł.
Ponad 1/3 wszystkich pieniędzy przeznaczona jest na edukację. Na drugim miejscu jest polityka społeczna i ochrona zdrowia, a na trzecim transport.
-
Najwięcej przeznaczamy na edukacje, bo wykształcenie dzieci i młodzieży to najlepsza inwestycja - mówił Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna. -
Dużo mniej pieniędzy wydamy na transport i łączność, ponieważ bardzo wiele udało nam się zrobić w 2018 roku. Te inwestycje drogowe, które jeszcze są w toku, będą już wymagały znacznie mniejszych wydatków w tym roku.Jednocześnie w tym roku władze miasta mają nadzieje podpisać umowę na rozbudowę drugiej linii tramwajowej. Jednak jeśli to nastąpi, to najwcześniej jesienią, ponieważ przetarg ma zostać rozpisany w połowie roku. A zatem i wydatki z tym związane będą przeniesione w dużej mierze na 2020 rok.
Wśród najważniejszych inwestycji znalazły się także: rozbudowa infrastruktury rowerowej i zakup taboru tramwajowego, budowa tzw. dróg trzeciorzędowych w Gutkowie i Łupstychu, przebudowa budynku przy Bałtyckiej na rzecz osób niepełnosprawnych czy budowa długo wyczekiwanej ulicy Plażowej. Dodatkowo w budżecie zarezerwowane są środki na prace w Parku Centralnym, tj. na przebudowę dawnej zajezdni trolejbusowej i zadbanie o otoczenie Tartaku Raphaelsohnów.
-
Załatamy tę lukę w parku. Zrobimy tam fontannę, zasadzimy zieleń i przygotujemy 89 miejsc parkingowych - wyjaśnił prezydent Grzymowicz.
Opisał też inwestycję, jaka może w niedługim czasie być zrealizowana w amfiteatrze.
-
Chcemy zakupić nowy sprzęt nagłośnieniowy, oświetleniowy i zmodernizować istniejące pomieszczenia - mówi. -
Cały projekt jest wart ponad 3 200 000 zł, ale wkład miasta to tylko pół miliona, jeśli uda nam się otrzymać dotację. Mamy już pozytywną ocenę merytoryczną i liczymy, że wkrótce zostaną nam przekazane pieniądze.Nad uchwałą przyjmującą budżet oraz autopoprawką będą jutro (23.01) głosowali miejscy rajcowie.
-
To stabilny i bezpieczny budżet, a jednocześnie pozwalający na rozwój miasta - ocenia przewodniczący komisji budżetu i finansów olsztyńskiej Rady Miasta, prof. Mirosław Gornowicz. -
Deficyt jest mniejszy niż w ubiegłym roku. Dodatkowo daleko nam do wskaźników ustawowych określających wskaźnik rat kapitałowych i odsetkowych w stosunku do dochodów bieżących. A zatem z czystym sumieniem zarekomendujemy go radnym i mieszkańcom miasta.Podczas spotkania gospodarze odnieśli się także do pytań redaktorów na temat tzw. funduszu chodnikowego, stanu współpracy z mieszkańcami miasta nad rozwijaniem kultury oraz przyczyn wzrostu cen za odbiór śmieci w Olsztynie. Odpowiedzi na te pytania oraz omówienie budżetu zaprezentujemy w filmach wideo, które będziemy sukcesywnie udostępniać.
Z D J Ę C I A
F I L M Y