Do 21 kradzieży paliwa na terenie całego kraju przyznał się zatrzymany w piątek mieszkaniec Jasła. Na trop przestępcy trafili policjanci z Biskupca, którzy rozpoznali samochód, którym kilka dni wcześniej 23-latek posłużył się do kradzieży. Mężczyzna został zatrzymany, gdy jechał na kolejną „robotę”. Policjanci zabezpieczyli w jego aucie skradzione tablice rejestracyjne.
W piątek Sąd Rejonowy w Biskupcu tymczasowo aresztował złodzieja, który od marca do maja br. kradł paliwo na terenie całego kraju. 23-latek przyznał się do 21. kradzieży. Na trop przestępcy trafili policjanci z Biskupca. Tamtejsi funkcjonariusze rozpoznali granatowego Peugeota Pawła K., którym posłużył się przy kradzieży paliwa w ich mieście kilka dni wcześniej.
Policjanci zatrzymali 23-letniego mężczyznę, gdy jechał na kolejną „robotę”. W aucie pod wycieraczką znaleźli skradzione tablice rejestracyjne, których Paweł K. miał użyć do kolejnej kradzieży.
Sposób działania sprawcy zawsze był taki sam. 23-latek podjeżdżał pod dystrybutor, otwierał bagażnik, w którym znajdowały się dwie beczki po 30 litrów i napełniał je paliwem, a następnie nie płacąc za zatankowane paliwo odjeżdżał. Trudno było ustalić złodzieja, gdyż za każdym razem poruszał się autem na skradzionych tablicach rejestracyjnych.
Teraz kolejne dwa miesiące Paweł K. spędzi w areszcie. Za kradzież paliwa grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.