V Konferencja Mediewistyczna w OBN w Olsztynie | Więcej zdjęć »
Muzealnicy z Muzeum Bitwy pod Grunwaldem, we współdziałaniu z Ośrodkiem Badań Naukowych w Olsztynie, zorganizowali dzisiaj (11.01) V Konferencję Mediewistyczną. Tym razem jednak celem uczestników konferencji nie było pogłębianie i propagowanie wiedzy naukowej o czasach Średniowiecza, lecz znalezienie odpowiedzi na pytanie, jak powinno wyglądać współczesne muzeum, w tym Muzeum Bitwy pod Grunwaldem, które w niedługim czasie wzbogaci się m.in. o nowy pawilon z ogromnymi powierzchniami ekspozycyjnymi.
- Zbliżając się wielkimi krokami do momentu, kiedy będziemy mieli nowe Muzeum Bitwy pod Grunwaldem, musimy rozpocząć dyskusję o tym, jak powinno wyglądać współczesne muzealnictwo, jak powinny wyglądać współczesne muzea, w tym i nasze - tłumaczy Szymon Drej, dyrektor grunwaldzkiego muzeum. - Moim ideałem jest In Flanders Filds Museum w Belgii, poświęcone bitwie pod Ypres, podczas I wojny światowej. Tam w sposób doskonały została zastosowana zasada mojego ukochanego poety antycznego Horacego, czyli „złoty środek”. Musimy pamiętać, iż ideą muzealnictwa nie jest pokazywanie multimediów, paneli dotykowych itd, lecz pokazywanie zabytków. To jest wpisane w ustawę o muzeach. Musimy zbierać zabytki, dokumentować i udostępniać te zbiory. Multimedia mogą spełniać jedynie funkcję pomocniczą, a niestety w dzisiejszym muzealnictwie często obserwujemy taką sytuację, że możemy już zbudować muzeum zupełnie pozbawione eksponatów. I to jest kompletny absurd.
Tym niemniej uczestnicy dzisiejszej konferencji zatytułowanej „Najnowsze trendy w organizacji muzeów; szanse i zagrożenia” sporo czasu poświęcili wykorzystaniu multimediów w muzeach i interaktywności zbiorów. O tym m.in. mówili: Grzegorz Kluczek z z Interaktywnego Muzeum Państwa Krzyżackiego w Działdowie, Jan Gancewski z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, Piotr Żuchowski z Muzeum Warmii i Mazur, Maciej Badowicz z Muzeum Bitwy pod Grunwaldem i dyrektor tego muzeum - Szymon Drej. Wszyscy wskazywali na zalety, ale także na zagrożenia wynikające z przesadnego wykorzystania współczesnej elektroniki w muzealnictwie. Muzealnikom ze Stębarka trudno więc będzie znaleźć „złoty środek” przy organizacji wystawy stałej w nowym muzealnym budynku. Głęboko jednak wierzą, że przygotowana przez nich ekspozycja nie tylko zainteresuje zwiedzających, ale także spełniać będzie zadania jakie przed muzealnikami stawia ustawa o muzeach.
- Czasu na przygotowanie wystawy stałej nie mamy wiele, więc rezygnujemy z wcześniej zapowiadanego powołania rady ds. tej wystawy - mówi dyrektor Drej. - Obawiamy się, że idea szybkiego przygotowania wystawy rozmyje się nam w dyskusji profesorów nad jej treścią. Chcemy sami podjąć to wyzwanie. Jesteśmy do tego przygotowani merytorycznie i bierzemy za tę wystawę pełną odpowiedzialność.
R E K L A M A
Przypomnijmy, że plany muzealników ze Stębarka uwzględniają otwarcie nowej wystawy stałej w lipcu 2020 roku, na 610. rocznicę bitwy pod Grunwaldem. Chociaż pierwsza umowa na wybudowanie nowego pawilonu muzealnego na Polach Grunwaldzkich przez warszawską spółką Carpathia Industries została rozwiązana, jest już nowy wykonawca tej inwestycji. Będzie nim olsztyńska spółka RS Investment, która zgodziła się zrealizować zadanie za 27 mln złotych. Ta kwota jest o 7 mln złotych wyższa od kwoty, którą planowano wydać na tę inwestycję, jednak samorząd województwa zdecydował się dołożyć brakujące fundusze, by nowy pawilon muzealny jednak na Polach Grunwaldzkich stanął. Podpisanie umowy pomiędzy Muzeum Bitwy pod Grunwaldem a spółką RS Investment planowane jest na przyszły tydzień.