(fot. UM)
Powstanie standardów jest efektem wejścia w życie tzw. specustawy mieszkaniowej. Jeżeli gmina nie przyjęłaby swoich zapisów, obowiązywałyby te określone w ustawie.
Specustawa umożliwia realizowanie inwestycji mieszkaniowych w oderwaniu od planów miejscowych. Przyjęte w niej zapisy określają w przypadku miast powyżej 100 tys. mieszkańców maksymalne odległości inwestycji:
» od przystanku komunikacji publicznej - 500 m,
» od szkoły i przedszkola - 1500 m,
» od urządzonych terenów wypoczynku oraz rekreacji lub sportu - 1500 m.
-
Nasze lokalne standardy zostały opracowane z myślą o tworzeniu miejsc jak najbardziej komfortowych dla mieszkańców - wyjaśnia Anna Łukaszewicz z Wydziału Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta Olsztyna. -
Określiliśmy je zarówno pod względem wysokości zabudowy, jak i odległości od podstawowych usług, takich jak przedszkola i szkoły czy od najbliższego przystanku komunikacyjnego.
Przyjęte 6 listopada przez olsztyńskich radnych standardy są bardziej wymagające niż te zapisane w ustawie. Określają, że odległości inwestycji powinny wynosić:
» od przystanku komunikacyjnego - 250 m,
» od szkoły podstawowej oraz od przedszkola - 750 m (szkoła ma być w stanie przyjąć 10 proc., a przedszkole 5 proc. planowanej liczby mieszkańców),
» do urządzonych terenów wypoczynku oraz rekreacji lub sportu - 750 m,
» maksymalna dopuszczalna liczba kondygnacji nadziemnych - 7 kondygnacji,
» odległość od wyższego budynku - 250 m.
Poza tym zapisany został obowiązek zapewnienia dostępu do sieci ciepłowniczej oraz określenie wymagań w zakresie liczby miejsc parkingowych.
Olsztyńskie standardy zaczną obowiązywać od wtorku, 11 grudnia.