Po ponad miesiącu od zdobycia brązowego medalu PLS przez podopiecznych Mariusza Sordyla, postanowiliśmy przyjrzeć się, jak wygląda obecna sytuacja kadrowa w zespole.
Na początku maja zarząd klubu zapowiadał, iż pod koniec miesiąca będą znane już nazwiska niemal wszystkich siatkarzy, jakich w przyszłym sezonie będzie można oglądać w barwach olsztyńskiej drużyny. Przełomowym momentem miało być spotkanie władz AZS-u z zarządem firmy Mlekpol, strategicznego sponsora olsztynian. Przed kilkoma dniami do opinii publicznej przedostała się jednak informacja o przełożeniu spotkania. Na dzisiaj planowane jest ono na początek czerwca. Czy to oznacza, że kibice mogą mieć powody do niepokoju?
Być może tak. Większość czołowych polskich ekip już dawno ogłosiła wstępne składy na przyszły sezon. Działacze mistrza Polski Skry Bełchatów parafowanie kontraktów rozpoczęli już kilka dni po zdobycia przez zespół złotego medalu ostatnich rozgrywek. Gigantyczne kroki poczynił też zespół Resovii Rzeszów, który bez wątpienia będzie jednym z głównych faworytów do czołowych miejsc w przyszłym sezonie.
Wzmocnienia w Olsztynie to na razie tylko plotki, częściowo potwierdzane przez działaczy klubu. Co z tego jednak, jeżeli żaden nowy zawodnik oficjalnie w kadrze AZS-u jeszcze się nie pojawił. Wręcz przeciwnie, zespół pożegnał się z kilkoma siatkarzami. Wśród nich znaleźli się m.in. będący przed długi czas podstawowym zawodnikiem Turek Sinan Tanik czy libero olsztyńskiego zespołu Amerykanin Richard Lambourne. Z Uranią żegna się także Niemiec Frank Dehne, ściągnięty do Olsztyna pod koniec ubiegłego roku. Dehne pojawiał się na boisku głównie pod koniec setów tak, by swoją mocną zagrywką zaskakiwać rywali.
W Olsztynie nie zagra już też Paweł Kuciński, przed długi czas libero zespołu. Nowego kontraktu nie podpisze też Marcin Lubiejewski, zmiennik Grzegorza Szymańskiego. Ten z kolei w Olsztynie pozostanie, podobnie jak Paweł Zagumny, od kilku lat największa gwiazda olsztynian. Podopiecznym Mariusza Sordyla ma być nadal Michał Ruciak, który błysnął formą pod koniec minionego sezonu i na decydujące spotkania wygryzł ze składu Sinana Tanika. W nadchodzących rozgrywkach Ruciak zastąpi Lambourne’a na pozycji libero.
Najprawdopodobniej w Olsztynie pozostaną dwaj inni reprezentanci Polski, Wojciech Grzyb i Marcin Możdżonek. Chęć gry w drużynie wyraża też Niemiec Bjoern Andrae. To i tak jednak za mało, by powalczyć choćby ze Skrą czy Resovią. Na jakie więc ewentualne wzmocnienia możemy liczyć?
Mówi się ponoć o możliwym powrocie do Olsztyna trzech zawodników. Chodzi tu o Adama Kuriana, Patryka Czarnowskiego i Łukasza Kadziewicza. Najmniej prawdopodobnym wzmocnieniem z wyżej wymienionej trójki jest Kadziewicz, który jest także na celowniku innych polskich klubów. Być może w Olsztynie pojawi się klubowy kolega Kadziewicza, Francuz Guillaume Samica. W kręgu zainteresowań Mariusza Sordyla są także świeżo upieczony mistrz Włoch Jakub Bednaruk oraz Jakub Oczko, który miałby być zmiennikiem Pawła Zagumnego.
Na konkretne informacje musimy więc poczekać do czerwca. Na razie pozostaje nam trzymać kciuki za kobiecą reprezentację, która walczy o awans do igrzysk w Pekinie. Za niespełna dwa tygodnie w podobnej sytuacji znajdą się nasi siatkarze prowadzeni przez Raula Lozano.