Dziś (9.11) o godz. 11 pacjenci szpitala dziecięcego w Olsztynie świętowali setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Na początek Elżbieta Lefler, dyrektor Zespołu Placówek Specjalnych, przypomniała w skrócie historię walki o niepodległość Polski.
- Kraj, który nie istnieje na mapach świata, nie ma głosu. W naszym imieniu mówili inni. Wolna Polska nie była do niczego potrzebna Europie. Tylko Józef Piłsudski mówił: Polski nie da się ani wymodlić, ani wygadać, ani wyżebrać, ani wyszabrować. Trzeba ją zdobyć krwią własną i cudzą. Europa zdecydowała o utworzeniu niepodległego państwa Polskiego w roli zapory przed bolszewizmem. I nie zawiodła się, ani w roku 1920, ani w roku 1939. Dzisiaj my, wolni Polacy, dzięki krwi przelanej przez naszych przodków, możemy wspólnie odśpiewać naszą najpiękniejszą pieśń - hymn państwowy - powiedziała Elżbieta Lefler.
Dokładnie o godz. 11.11 pacjenci, ich rodzice, dyrekcja i pracownicy szpitala oraz szkoły przyszpitalnej, a także wszyscy obecni goście uroczyście odśpiewali hymn państwowy. W ten sposób włączyli się do ponad 4,5-milionowej społeczności uczniów i 450-tysięcznej grupy nauczycieli, która zaśpiewała w tym czasie polski hymn nie tylko w kraju, ale też poza jego granicami.
Następnie nauczyciele szkoły szpitalnej wystawili przedstawienie pt. „Wolność jest w nas”, według scenariusza Witolda Pelki. Była to doskonała, bo bardzo humorystyczna, a przy tym mądra i poruszająca opowieść o tym, czym ta wolność jest dla nas dziś. Publiczność zgotowała im owację na stojąco.
Na zakończenie głos zabrała dr n. med. Krystyna Piskorz-Ogórek, dyrektor Szpitala Dziecięcego w Olsztynie, która podziękowała aktorom za wspaniały występ.
- Nie spodziewałam się, że w naszym szpitalu będziemy mieli taką wspaniałą premierę! - przyznała z zachwytem.
- Jesteśmy z was dumni. Bardzo się cieszę i serdecznie gratuluję w imieniu nas wszystkich za cudowne przedstawienie, dużą dozę poczucia humoru i tyle różnych odmian wolności.
Z D J Ę C I A