Z okazji Święta Zmarłych kolejny raz odwiedziłem wojskowy cmentarz przy ul. Szarych Szeregów w Olsztynie, by oddać cześć żołnierzom obu wojen światowych, niezależnie od ich nacji. Poczułem się źle i omal nie dołączyłem do już tu pochowanych. Bo to najgorzej utrzymana wojenna nekropolia nie tylko w Polsce, ale i Europie.
Na cmentarzu tym spoczywają szczątki - w większości symbolicznie pochowane, bo bezimiennie - Polaków i Niemców (Warmiacy i Mazurzy, obywatele Cesarstwa Niemieckiego z I wojny i RP z II wojny), Francuzów i Rosjan oraz żołnierzy wielu nacji składających się na obie armie rosyjskie, carską z pierwszej wojny i czerwoną z drugiej.
Większości z nich należy się szczególna pamięć w roku 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Zawdzięczamy im ponad 70 lat życia w pokoju! Zwłaszcza tu, na ziemiach byłych Prus Wschodnich. A jak się im odpłacamy? Śmieciami, zmurszałymi krzyżami, porośniętymi mchem nagrobkami, rozwalającym się ogrodzeniem i zaniedbaną zielenią.
Suche konary łamie wiatr i długo nikt ich nie sprząta, podobnie jak opadających liści. Brak koszy na śmieci, zużyte znicze i wieńce, wciąż - na szczęście liczne. Stan niektórych pomników, zwłaszcza tych z czasów I wojny i poświęconych Polakom z II wojny urąga wszelkim chrześcijańskim zasadom. Nie są to dzieła sztuki sakralnej, lecz powinny wyglądać porządnie, tymczasem widać na nich ogromny ślad zęba czasu.
Przecież jest administrator tego obiektu podległy prezydentowi miasta, są podobno państwowe fundusze na renowację takich cmentarzy, są szumne programy pielęgnowania tradycji oraz liczne rzesze patriotów manifestujących z byle okazji na ulicach i stadionach. Są wreszcie szkoły mające w programie wzmacnianie tożsamości i dziedzictwa kulturowego...
Tak się składa, że cmentarz ten odwiedzam wielokrotnie z okazji towarzyszenia licznym zagranicznym delegacjom i zawsze czuję wstyd i zakłopotanie. Bo jak wytłumaczyć gościom te zaniedbania? Moim zdaniem jest to najgorzej utrzymany cmentarz tego typu nie tylko w Polsce, ale i Europie (a widziałem ich sporo). Zresztą, co tu się rozwodzić: wystarczy popatrzeć na zdjęcia z tego roku, zrobione w kwietniu, wrześniu i tuż przed Świętem Zmarłych, 30 października.
Z D J Ę C I A