Krzysztof Kacprzycki (z lewej) i Bartłomiej Jasiński (Fot. MK)
Zapowiedziana podwyżka cen biletów MPK uderzy w uczniów, studentów i najuboższe rodziny, bo te grupy w pierwszym rzędzie korzystają z komunikacji miejskiej. Czy tak PO realizuje hasło wyborcze „By żyło się lepiej”?
To konkluzja konferencji prasowej, którą dziś (20.05) w nowej siedzibie w Domu Rzemiosła zorganizowali działacze miejskiego SLD: przewodniczący Krzysztof Kacprzycki i sekretarz Bartłomiej Jasiński.
Ich zdaniem miasto powinno dążyć do oszczędności w budżecie, racjonalizacji kosztów utrzymania komunikacji miejskiej, a nie szukania pieniędzy w kieszeniach mieszkańców.
Rada Miejska SLD krytycznie ocenia też rządzących opierając się na opinii mediów, że w ratuszu panuje marazm (właśnie dziś ukazał się kolejny numer tygodnika „Extra Sukces” z napisem na okładce „Olsztyn w agonii”).
Zdaniem Sojuszu taki stan jest rezultatem braku panowania nad urzędem przez p.o. prezydenta Tomasza Głażewskiego, rekomendowanego przez Platformę Obywatelską. O marazmie świadczy nikły procent wykorzystania budżetu.
-
Rada Miasta powinna zdecydować, czy obecna sytuacja zawieszenia ma trwać dalej, czy prezydent ma rządzić zza krat, czy należy doprowadzić do referendum odwołującego Czesława Małkowskiego - radził Krzysztof Kacprzycki.
Jego zdaniem nie można marnować czasu, bo już słowa przewodniczącego Rady Miasta Zbigniewa Dąbkowskiego z lutego tego roku, że miastu grozi stagnacja, okazały się prorocze.
Obaj działacze pytani, na którego z liderów SLD będą głosować 31 maja podczas kongresu Sojuszu w Warszawie (Olejniczaka czy Napieralskiego) odpowiedzieli, że najpierw wysłuchają ich wystąpień, a potem zdecydują.
******
Stanowisko Sojuszu Lewicy Demokratycznej w sprawie sytuacji w mieście Olsztynie.
Jak donoszą olsztyńskie media w Urzędzie Miasta Olsztyn panuje marazm i atmosfera oczekiwania, a obowiązki pracowników samorządowych nie są wykonywane należycie.
Zdaniem Sojuszu Lewicy Demokratycznej jest to przede wszystkim efekt braku panowania nad urzędem przez pełniącego obowiązki Prezydenta Miasta Olsztyn wiceprezydenta Tomasza Gałażewskiego, z rekomendacji Platformy Obywatelskiej.
Naszym zdaniem rolą pracowników Urzędu jest wytężona praca dla obsługi mieszkańców miasta oraz jego instytucji decyzyjnych. Nie należy zapominać, że za tę pracę są wynagradzani z pieniędzy podatników. Kluczową rolę jednak w tej sprawie odgrywa prawidłowy nadzór ze strony prezydenta.
W ocenie Sojuszu Lewicy Demokratycznej pozytywna ocena Regionalnej Izby Obrachunkowej w przedmiocie realizacji budżetu miasta przez Prezydenta Małkowskiego stawia Radę Miasta Olsztyn w nowej sytuacji. Wobec nieudzielania absolutorium winna zdecydować czy obecna sytuacja zawieszenia ma trwać, czy też należy doprowadzić do referendum odwołującego Prezydenta Małkowskiego, w obliczu możliwego przewlekłego procesu sądowego.
Zdaniem Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Olsztynie słowa Przewodniczącego Rady Miasta Olsztyn Zbigniewa Dąbkowskiego z lutego bieżącego roku o grożącej miastu stagnacji stały się prorocze.******Stanowisko w sprawie podwyżki cen biletów MPK
Sojusz Lewicy Demokratycznej w Olsztynie stanowczo protestuje przeciwko podwyżkom cen biletów i likwidacji niektórych ulg. Podwyżki biletów dotkną najbiedniejszych mieszkańców Olsztyna. Miasto Olsztyn powinno dążyć do zwiększania dostępności usług komunalnych oraz poprawy jakości świadczonych usług. Najwyższy już czas by zakończyć spychanie kosztów na mieszkańców, a zacząć proces realizacji zadań miejskich.
Wzywamy Radnych Klubu Platformy Obywatelskiej do realizacji hasła z kampanii wyborczej „By żyło się lepiej” (wszystkim a nie tylko wybrańcom).
Wzywamy Klub Radnych Prawa Sprawiedliwości, do realizacji swojego hasła „Polska Solidarna” a nie pozbawiania najuboższych ich ostatnich przywilejów.
Wzywamy Radnych niezrzeszonych do obrony praw najuboższych i podejmowania decyzji w zgodzie z własną wiedzą i sumieniem. Planowana podwyżka uderzy w uczniów, studentów w najuboższe rodziny - bo to oni głównie korzystają z środków komunikacji miejskiej.
Zaakceptowanie planowanych podwyżek będzie złamaniem przedwyborczych obietnic i zlekceważenie potrzeb mieszkańców miasta.