Samsung od dawna mógł się poszczycić wieloma sukcesami. Jednak ostatnie technologie, które zawierają najnowsze telewizory QLED, mogą naprawdę zadziwić. Litera N na końcu nazwy modelu - np. QE75Q9FN - świadczy o tym, że mamy do czynienia z tegorocznym sprzętem. Warto przetestować te nowości, by móc cieszyć się naprawdę niezawodnym telewizorem.
W bieżącym roku w testach telewizorów Samsung na pierwszy rzut idzie
QE75Q9FN. Niektórym wydaje się, że to ten sam model, który był prezentowany w zeszłym roku. Otóż nie - litera N na końcu nazwy świadczy, że jest to sprzęt z 2018 roku, a więc najnowszy, jaki wypuścił producent.
QE75Q9FN - sprzęt, który Cię zadowoliSprzęt
QE75Q9FN funkcjonuje też pod innymi nazwami:
QE75Q9FNATXXH oraz
Q9F - warto o tym wiedzieć przed wizytą w sklepie, by podczas oglądania telewizora oraz ewentualnej rozmowy ze sprzedawcą się nie pogubić i mieć świadomość, że wciąż mówimy o tym samym modelu. Nowe telewizory Samsung charakteryzują się wieloma zmianami, których być może nie widać na pierwszy rzut oka. Mowa oczywiście m.in. o trybie Motion Plus Gra dla graczy, nowej listwie One Connect z jednym kablem czy wielu udoskonaleniach dotyczących jakości obrazu.
Model
QE75Q9FN może poszczycić się tym, że producent, tworząc go, wrócił do kilku swoich najlepszych rozwiązań, które można znaleźć np. w KS9500. Dokładniej rzecz ujmując, chodzi o podświetlenie direct LED z lokalnym wygaszaniem stref 480. Jest to najlepsza opcja, jaka może znaleźć się w telewizorach LCD. Co się z tym wiąże? Dzięki tej innowacji
Q9F umożliwia lokalne wyłączenie podświetlenia telewizora. Następstwem jest to, że czerń w danym miejscu staje się dużo bardziej smolista. Dlatego nie ma wątpliwości, że
QE75Q9FN rozkłada konkurencję na łopatki pod względem czerni.
Rewelacyjna obróbka obrazu i matrycaW QE75Q9FN użytkownik może liczyć na dobrą obróbkę obrazu. Wyłączamy redukcję szumów i obraz staje się doskonały.
Jeśli chodzi o matrycę, to w QE75Q9FNATXXH pracuje ona z odświeżaniem 120 Hz. Została przystosowana do pracy w trybie 4K (3 840 x 2 160 pikseli) oraz posiada powłokę antyrefleksyjną Ultra Black Elite. Menu konfiguracji natomiast do złudzenia przypomina to ze starszych modeli. Posługujemy się dwoma suwakami: jeden dotyczy płynności obrazu przy filmach, a drugi odpowiada za ostrość przy treściach wideo. Jest też jeszcze „wyraźny ruch”. Podziałka jest bardzo dobrze wyważona, więc łatwo ustawić to, co chcemy.
Niewątpliwie docenić należy także to, iż synchronizacja diod w
QE75Q9FN jest niemalże perfekcyjna. W telewizorze tym nie spotkamy się z rozwarstwieniem obrazu, którego ostrość jest doskonale zachowana zarówno na górze, jak i na dole ekranu. Do tego nie ma tu też tzw. efektu brudnego ekranu. Świadczy to o dobrej równomierności matrycy.