W stolicy Warmii i Mazur rozpoczął działalność nowy ruch miejski - pod hasłem #dasię! Wspólny Olsztyn zaprezentował się dzisiaj (31.07) dziennikarzom podczas konferencji prasowej zorganizowanej w południe pod Wysoką Bramą.
Członkowie ruchu, który chce zmieniać oblicze miasta, to przede wszystkim osoby znane już olsztynianom z działalności społecznej oraz przedsiębiorcy (więcej na ten temat w zapisie wideo spotkania) jak Mirosław Arczak - były miejski oficer rowerowy, Aleksandra Drzał-Sierocka - współtwórczyni Fundacji Inicjatyw Filmowych Tu się Movie czy Andrzej Poterała - właściciel pubu Stary Zaułek. Jak mówią, chcą działać grupowo (nie wyłaniając spośród siebie lidera), w porozumieniu z mieszkańcami Olsztyna i z poszanowaniem ich zdania.
Działalność Wspólny Olsztyn rozpoczął kilka tygodni temu, dokumentując swe poczynania na portalu społecznościowym. Anonimowi w tym czasie członkowie ruchu umyli instalację „Olsztyn wita gości” przy ul. Bałtyckiej, usunęli banery przy jednej z ruchliwych ulic Zatorza zapraszające na wydarzenia mające miejsce blisko miesiąc wcześniej oraz naprawili wózki inwalidzkie, służące transportowi chorych w jednym z olsztyńskich szpitali. Jak zapowiadają, akcja ma być kontynuowana i nie jest próbą wytknięcia zaniedbań, a chęcią usprawnienia transportu poszkodowanych.
-
Działania, które do tej pory państwu zaprezentowaliśmy, miały być pretekstem do podjęcia ogólnomiejskich problemów oraz powiedzenia, że „da się” coś zmienić, coś naprawić - wyjaśnia Mirosław Arczak. -
Zbyt długo słyszymy, że czegoś się nie da. Chcemy pokazać, że jest inaczej.
Zorganizowane dzisiaj spotkanie miało na celu przybliżenie założeń ruchu. Jego członkowie deklarują chęć realnego wpływania na funkcjonowanie miasta i komfort życia jego mieszkanek i mieszkańców.
-
Chcemy, aby standardem w zarządzaniu miastem były łączące nas wartości: szacunek, jawność, kompetencje, uczciwość, rzetelność, współpraca oraz decyzyjność - deklaruje Monika Falej. -
Każda z tych wartości ma swoje rozwinięcie i przełożenie. Będziemy pilnować, aby nimi kierowali się także ludzie odpowiedzialni za tworzone w Olsztynie prawo. W związku z powyższym zakładają każdą formę aktywności, która będzie miała przełożenie na realną zmianę, poprawę komfortu życia, standardów konsultacji społecznych, a nawet kierunków rozwoju miasta.
-
Dlatego podjęliśmy niełatwą decyzję o stworzeniu listy kandydatów do wyborów samorządowych - zdradza Andrzej Poterała. -
Doszliśmy do wniosku, że jeżeli coś mamy zmienić, to musimy działać także na tym polu. Odżegnujemy się od partyjnych podziałów. Nie chcemy z nikim walczyć ani nikogo popierać. Jesteśmy niezależnym ruchem, który o tę autonomię będzie walczył.Mówią, że są przygotowani do zaprezentowania autorskiego programu, nad którym pracowali przez kilka miesięcy. U podstaw ich działań leży jednak założenie, że to mieszkanki i mieszkańcy powinni mieć największy wpływ na otaczającą ich rzeczywistość, dlatego też będą przez najbliższe tygodnie konsultować swoje propozycje z każdym, kto chce w nich uczestniczyć. Najbliższe spotkanie, podczas którego chcą porozmawiać z olsztynianami, odbędzie się w piknikowej atmosferze Parku Centralnego przy fontannie (godz. 17.00) w najbliższą sobotę.
Z D J Ę C I A
F I L M Y