Wspomaganie rekonstrukcji szczęki i gojenia kości komórkami macierzystymi pobranymi z tkanki tłuszczowej od pacjenta zastosowano dziś (25.07) po raz pierwszy u dziecka na Warmii i Mazurach, a prawdopodobnie także w Polsce. Innowacją jest także fakt, że dzięki najnowocześniejszej technologii komórki macierzyste pobrano, a następnie wszczepiono na sali operacyjnej podczas jednego zabiegu, bez konieczności ich transportowania do innego ośrodka i namnażania. Zabieg odbył się w szpitalu dziecięcym w Olsztynie.
15-letni Kamil przyjechał po pomoc do olsztyńskiego szpitala aż z Wielkopolski. Jego problemy zdrowotne zaczęły się gdy miał 1,5 roku. Wówczas w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie zdiagnozowano u niego nowotwór w lewym podudziu. Niestety, po jego wycięciu i rocznej chemioterapii pojawiła się wznowa. Chłopiec przeszedł kolejny zabieg i na szczęście od tamtej pory guz w tym miejscu nie wrócił. Niestety, 4 lata temu Kamila zaatakował inny nowotwór, który umiejscowił się w górnej szczęce po lewej stronie.
- Po wykonaniu biopsji okazało się, że to jeden z najgroźniejszych nowotworów kości - opowiada pani Agnieszka, mama Kamila.
- Specjaliści z Warszawy usunęli guz i zastosowali chemioterapię. Po tym leczeniu całe lewe podniebienie syna było jedną wielką dziurą. Chirurg przeprowadzający operację powiedział mi, że jeżeli chodzi o jakąkolwiek rekonstrukcję szczęki, to w Polsce może ją wykonać tylko szpital dziecięcy w Olsztynie.Jednak najpierw rana musiała się wygoić. Przez pierwszy rok po zabiegu Kamil miał sztuczną szczękę, dzięki której mógł jeść, ale korzystanie z niej na co dzień było kłopotliwe. Trzeba ją też było często zmieniać, bo Kamil rósł.
- Poza tym syn nie miał kości policzkowej, przez co zaczął mu się zapadać nos - dodaje pani Agnieszka.
- Do szpitala dziecięcego w Olsztynie trafiliśmy 2 lata temu. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że uzyskaliśmy tu kompleksową pomoc.W Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie przeprowadzono u Kamila drugi zabieg, podczas którego wykonano mikronaczyniowy przeszczep kości z biodra, by odtworzyć brakującą połowę szczęki. Przeszczep się przyjął. Kamil ma nowe podniebienie. Onkologicznie też jest wszystko w porządku. Jednak w efekcie wycięcia guza chłopiec nie ma połowy zębów, a jakość kości jest niewystarczająca, żeby wykonać u niego implanty zębów. Implanty są niezbędne nie tylko z powodów estetycznych, ale także by chłopiec mógł normalnie jeść i wyraźnie mówić. Olsztyńscy lekarze znaleźli sposób, by zdecydowanie poprawić jakość życia Kamila.
- Postanowiliśmy zrobić pacjentowi dodatkowy przeszczep kości, wspomagany komórkami macierzystymi, pobranymi z tkanki tłuszczowej pacjenta - mówi dr n. med. Krzysztof Dowgierd, kierownik Oddziału Chirurgii Głowy i Szyi w zakresie Chirurgii Szczękowo-Twarzowej szpitala dziecięcego w Olsztynie.
- Zestaw do pobierania tych komórek, wart 5 tys. zł, został zakupiony przez Stowarzyszenie Pomoc i Wsparcie Dzieciom w Chirurgicznym, Szczękowo-Twarzowym i Rekonstrukcyjnym Leczeniu Wad Twarzoczaszki.Operację przeprowadzili specjaliści ze szpitala dziecięcego w Olsztynie: dr n. med. Krzysztof Dowgierd, specjalista chirurgii szczękowo-twarzowej i doktor Łukasz Banasiak, specjalista chirurgii plastycznej. Zabieg trwał ok. 5 godzin i przebiegł pomyślnie.
Kolejnym etapem leczenia, który odbędzie się za ok. pół roku, będzie wstawienie implantów.
Z D J Ę C I A