Tańce na staromiejskiej scenie
Olsztyńska starówka zamieniła się w czwartek, 15 maja, w korowód tańczących. Dominowały w nim tańczące dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 9.
Dzieci z pedagogami fetowały Dni Rodziny. Dorośli z podziwem oglądali radosne kilkulatki. To dzieci tańcami integracyjnymi wciągały do korowodów swoich rodziców, przechodniów. Potem dały popis tańca na scenie. Furkotały sukienki i dźwięczał szczery śmiech. Tak bawi się nowe pokolenie.
Z tych dzieci wyrosną ludzie, którzy ruszą do tańca, gdy tylko usłyszą muzykę. Różnice w wychowaniu widać było wyraźnie, gdy wieniec tańczących młodych ludzi otoczył szereg ludzi dorosłych z pokolenia „sztywnych” i zwyczajnie nie umiejących tańczyć. Ktoś z nich nawet powiedział, że jakby wypił „trzy szybkie”, to może by też się tak wyginał. A dzieci z „dziewiątki” wyrosną na ludzi, którzy bez specjalnego dopingu będą umiały się bawić. Brawo!