Kilka wiaderek ziół i polnych kwiatów, zebranych z wielkim mozołem w niedzielne (25.06) przedpołudnie przez pracowników Muzeum Warmii i Mazur, rozeszło się w okamgnieniu. Powstało z nich wiele wianków, które wieczorem popłynęły z nurtem Łyny. Wicie wianków było jednym z ważniejszych punktów programu zorganizowanej w niedzielę przez muzealników imprezy plenerowej pod hasłem „Noc sobótkowa na zamku w Olsztynie”.
W programie imprezy mającej przypominać słowiańskie zwyczaje i obrzędy związane z letnim przesileniem, oprócz wicia i puszczania wianków z ziół i kwiatów, były także warsztaty plastyczne, podczas których można było wykonać wianki z papieru, a także lampiony mające oświetlić wieczorny spacer z wiankami z zamkowego dziedzińca nad brzeg Łyny. Muzealnicy służyli również informacjami na temat sobótkowej nocy, a także ziołowymi wróżbami związanymi ze znakami zodiaku. Poza tym serwowali pyszne herbaty zaparzone ze świeżych ziół, a także słodkie ciasteczka z ukrytymi wewnątrz wróżbami.
Wiele o ziołach można było też dowiedzieć się na stoisku zorganizowanym przez Kamilę Michalską z Bukwałdu - właścicielkę „Tygla Warmińskiego”, specjalizującą się w kulinariach opartych na wszystkim co dzikie, a przede wszystkim na dzikich roślinach jadalnych.
Wspomnieć też trzeba o zorganizowanym przez muzealników konkursie na świętojański wianek dla profesjonalnych florystów. Do konkursu zgłoszono pięć wianków, co jak na pierwszą edycję „Nocy świętojańskiej na zamku w Olsztynie” jest niezłym wynikiem. Organizatorzy imprezy są przekonani, że w następnych edycjach konkursu zgłoszeń będzie więcej. Wszystkie wianki były piękne, więc wszyscy ich autorzy zostali wyróżnieni dyplomami.
Był także akcent muzyczny imprezy. Z kilkudziesięciominutowym koncertem wystąpiła Ania Broda, znana przede wszystkim jako wokalistka folkowa i cymbalistka. Koncert rozpoczęty na scenie zorganizowanej na cembrowinie zamkowej studni, z powodu padającego przelotnie deszczu, dokończony został w sali Kromera olsztyńskiego zamku.
Po zakończeniu koncertu kilkadziesiąt osób, które mimo dokuczliwego zimna i deszczu wytrwało na imprezie do późnego wieczora, przeszło do Parku Podzamcze. Tam na Łynę puszczono wcześniej wykonane wianki.
Imprezę w muzeum zakończył pokaz tańca z ogniem w wykonaniu nidzickiej grupy „Signum”.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :