Kiedy tydzień temu informowaliśmy, że w związku z koniecznością przeprowadzenia gwarancyjnej naprawy nawierzchni, ulica 11 Listopada w Olsztynie zostanie wyłączona z ruchu na trzy tygodnie, zapewne wielu czytelników zastanawiało się, dlaczego naprawa ma potrwać tak długo? Dzisiaj każdy mógł się na własne oczy przekonać, dlaczego naprawa ulicy o długości około 100 metrów ma potrwać aż trzy tygodnie.
Po ściągnięciu fragmentów kostki granitowej, którą wyłożona jest ul. 11 Listopada, okazało się, że podbudowa kostki ma konsystencję luźnego piasku, a nie betonu. Dla ruchu pieszego, czy dla rowerów, taka podbudowa pewnie byłaby wystarczająca, ale nie dla samochodów. Każdy przejazd auta powodował minimalne ugięcie nawierzchni, czego spore jej fragmenty nie wytrzymały. Kostki zaczęły więc wypadać. Teraz całą podbudowę i nawierzchnię trzeba wykonać od nowa. A to wymaga czasu.
Przypomnijmy, że ulicę 11 Listopada przebudowano w ramach części kontraktu „tramwajowego”, obejmującego odcinek od ul. Kościuszki do ul. 11 Listopada. Wykonawcą zadania było konsorcjum złożone z polskiej i hiszpańskiej spółek Balzola. Przebudowaną ulicę 11 Listopada oddano kierowcom do użytkowania w listopadzie 2015 roku.
Z D J Ę C I A