Nie każdy wie, że małe leśne jeziorko, położone tuż obok tarasu Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych (dawniej WDK) w Olsztynie ma swoje tajemnice.
W jeziorku Mummel - jak głoszą legendy - żyją duszki wodne, Mummle. Bardzo psotne. Mają wygląd dużej kijanki, tylko zamiast ogona wyrosły im kończyny.
Mummle potrafią nieźle narozrabiać. Zwabić na leśne ścieżki i nogi poplątać, czasami okraść, porwać garderobę. Nie robią tego z zawiści czy w agresji, bo raczej chcą człowieka ostrzec przed jego niefrasobliwością, zapomnieniem się, brakiem rozsądku itp. Na pewno nie lubią tych, co zapominają o granicy w piciu alkoholu lub nie potrafią lasu uszanować.
Artysta awangardowy i pracownik CEiIK, Wiesław Wachowski, znany z uprawiania sztuki performance, twierdzi, że jeziorko lubi artystów. Uważa też, że warto okolice jeziorka wykorzystywać do działań plenerowych.
Ostatnim takim przedsięwzięciem był performance przygotowany m.in. przez uczniów Liceum Plastycznego w Olsztynie, oczywiście wspierany przez pana Wiesława.
Okolica jeziorka Mummel jest znakomitym miejscem spacerów, ale imprez tu istotnie zbyt mało...
Z D J Ę C I A