Olsztynianie z niecierpliwością czekają za zakończenie budowy południowej obwodnicy miasta. Zgodnie z umowami podpisanymi z wykonawcami przez olsztyński oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, część robót powinna już dobiegać końca. Wiadomo jednak, że terminy zakończenia dwóch z trzech zadań realizowanych w ramach budowy obwodnicy nie zostaną dotrzymane. Mogli się o tym przekonać olsztyńscy dziennikarze, których dzisiaj (21.05) GDDKiA zaprosiła na plac budowy obwodnicy.
Przypomnijmy, że olsztyńska obwodnica powstaje w ramach dwóch dużych i jednego mniejszego kontraktu. Zadanie nr 1 to odcinek o długości 10 kilometrów pomiędzy węzłami Olsztyn Zachód (w pobliżu miejscowości Kudypy) do węzła Olsztyn Południe (w okolicach Tomaszkowa). Zadanie nr 2 to z kolei odcinek o długości 14,7 kilometra, od węzła Olsztyn Południe do węzła Olsztyn Wschód (w okolicach miejscowości Wójtowo). W zakres tego zadania wchodzi również budowa węzła Olsztyn Pieczewo, chociaż wykonawca na budowę tego obiektu podpisał odrębną umowę z GDDKiA.
Zadanie nr 1 realizuje konsorcjum spółek z o.o. Intercor z Zawiercia oraz Most z Sopotu. Kontraktowy termin zakończenia inwestycji to czerwiec 2018 roku. Wykonawcą zadania nr 2 jest Budimex SA. Termin zakończenia budowy drogi ekspresowej pomiędzy węzłami Olsztyn Południe i Olsztyn Wschód minie w październiku 2018 roku, zaś sam węzeł Olsztyn Pieczewo ma być ukończony w czerwcu 2019 roku.
Z wymienionych wyżej terminów jedynie termin zakończenia budowy węzła Olsztyn Pieczewo dzisiaj nie jest zagrożony. Za zakończenie pozostałych zadań trzeba będzie poczekać kilka miesięcy dłużej. Ile? Tego na razie nie wiadomo.
- Staramy się wyjaśnić zamawiającemu, że dwuletnie, niezbyt sprzyjające warunki pogodowe, dały nam nieco w kość - powiedział Artur Węsierski z firmy Intercor, kierownik budowy na zadaniu nr 1 (odcinek obwodnicy od Kudyp do Tomaszkowa).
- W tej chwili powinniśmy być bliżej cięcia wstęgi niż robót wykończeniowych, jednak będzie opóźnienie. Jakie? To kwestia tego, co nas tutaj czeka. Teraz warunki pogodowe są bardzo sprzyjające, jak mało kiedy, więc staramy się to wykorzystać w jak największym stopniu i wykonać jak najwięcej robót właśnie w tym okresie.Kierownik Węsierski ocenił, że zaangażowanie prac na zadaniu nr 1 przekracza 70%. Nieco gorzej jest na samym węźle Olsztyn Południe (w okolicach Tomaszkowa).
- Największe nagromadzenie robót zostaje nam na samym węźle Olsztyn Południe, gdzie jesteśmy jeszcze na etapie robót ziemnych i podbudów pomocniczych - mówił Węsierski.
- Tam nas jeszcze czeka kilka wariantów tymczasowej organizacji ruchu. To też nieco komplikuje roboty. Nie da się nadgonić w takim stopniu, w jakim byśmy chcieli.Pocieszające jest to, że prawie zakończono budowę obiektów inżynierskich.
- W obiektach inżynierskich mamy zaawansowanie na poziomie 95% - poinformował Wojciech Adamczyk, kierownik robót mostowych na zadaniu nr 1.
- Przy tych obiektach trwają głównie roboty wykończeniowe. Wszystkie roboty konstrukcyjne mamy zakończone. Zagrożeń, jeśli chodzi o terminy, nie ma. Najpóźniej na początku wakacji wszystkie prace powinny być zakończone. Z tego, że umówione w kontraktach terminy zakończenia budowy obwodnicy pomiędzy Kudypami i Tomaszkowem nie zostaną dotrzymane, zdaje sobie sprawę Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
- Spodziewaliśmy się, że będą opóźnienia, wykonawca zgłaszał swoje roszczenia dotyczące terminu zakończenia robót ze względu na pogodę, jaka w poprzednich latach panowała na budowie - powiedział Karol Głębocki z olsztyńskiego oddziału GDDKiA.
- Już na tę chwilę możemy powiedzieć, że dwa miesiące z tego okresu, który zgłasza wykonawca jesteśmy w stanie uznać, więc mówimy o zakończeniu tej inwestycji w sierpniu. Natomiast cały czas jeszcze analizujemy raporty inżyniera kontraktu, jak i roszczenia wykonawcy. Ostateczna decyzja będzie pewno podejmowana tuż przed zakończeniem inwestycji.Ulewne deszcze na Warmii i Mazurach w poprzednich latach najprawdopodobniej staną również na przeszkodzie Budimexowi w dotrzymaniu październikowego terminu zakończenia zadania nr 2, obejmującego budowę obwodnicy na odcinku pomiędzy Tomaszkowem a Wójtowem. W tej chwili zaawansowanie prac na tym odcinku oceniane jest na ok. 50%. Nieco lepiej wygląda zaawansowanie prac mostowych, które oceniane jest na 72%.
- W tej chwili największym dla nas wyzwaniem jest obiekt mostowy oznaczony numerem MS15 - powiedział Antoni Ciepielewski z Budimexu, kierownik budowy na zadaniu nr 2.
- Mamy też kłopoty z dostawami kruszyw do masy bitumicznej, ponieważ one jadą z południa, a w tej chwili kolej rozpoczęła roboty na torach.Kierownik Ciepielewski zapewnia, że do końca roku Budimex udostępni drogę ekspresową do przejazdu. Nie oznacza to jednak zakończenia inwestycji. Jej wykończenie może potrwać nawet do czerwca 2019 roku. Dlatego na razie Budimex złożył w GDDKiA wniosek o przedłużenie terminu zakończenia budowy drogi ekspresowej w ramach zadania nr 2 do końca roku. Wiele jednak wskazuje, że będzie kolejny wniosek o kolejne przesunięcie terminu. Czy wnioski zostaną przez GDDKiA uwzględnione, czas pokaże.
Dodajmy, że ewentualny brak zgody GDDKiA na przesunięcie terminu zakończenia obu zadań zgodnie z wnioskami wykonawców, nie będzie raczej miał wpływu na faktyczną datę zakończenia prac. Ewentualne niedotrzymanie terminów zaakceptowanych przez GDDKiA skutkować będzie dla wykonawców koniecznością płacenia kar umownych.
Z dzisiejszej wizyty na placu budowy południowej obwodnicy Olsztyna przygotowaliśmy bogatą dokumentację fotograficzną i filmową. Zachęcamy do zapoznania się z nią.
Z D J Ę C I A
F I L M Y