Chorzy z Olsztyna i regionu, którym na skutek powikłań cukrzycy może grozić amputacja stopy, nie muszą już jeździć na specjalistyczne leczenie do Gdańska, czy Warszawy. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Olsztynie otworzył pierwszy w województwie warmińsko-mazurskim gabinet leczenia stopy cukrzycowej, który pozwolił na stworzenie kompleksowej opieki nad chorymi na cukrzycę w szpitalu.
WSS w Olsztynie otrzymał 19 800,24 złotych dofinansowania ze środków Ministerstwa Zdrowia na zakup wyposażenia gabinetu leczenia zespołu stopy cukrzycowej, działającego przy specjalistycznej poradni diabetologicznej. Środki zostały przyznane w ramach programu polityki zdrowotnej Program Wsparcia Ambulatoryjnego Leczenia Zespołu Stopy Cukrzycowej na lata 2016-2018 na realizację zadania „Wyposażenie i doposażenie gabinetów leczenia zespołu stopy cukrzycowej mogących pełnić funkcję podstawową w 2017 roku.”
W ramach realizacji umowy został zakupiony sprzęt: podologiczny fotel zabiegowy dla pacjenta, taboret zabiegowy dla lekarza, frezarka do usuwania modzeli, trzy zestawy do badania neuropatii cukrzycowej, komplet podstawowych narzędzi chirurgicznych - 21 elementów, komputer wraz z oprogramowaniem, drukarką i kserokopiarką i aparat fotograficzny służący do prowadzenia dokumentacji poglądowej postępów leczenia ran zespołu stopy cukrzycowej.
- Gabinet leczenia stopy cukrzycowej przy WSS Olsztyn funkcjonuje od stycznia tego roku. Choć przygotowania do otwarcia, czyli zakup sprzętu i jego montaż zaczęliśmy już pod koniec października 2017 r. - mówią Wojciech Matuszewski i Robert Modzelewski, lekarze diabetolodzy, którzy przyjmują w gabinecie.
- Odbyliśmy szkolenia organizowane przez Ministerstwo Zdrowia w podobnych placówkach z wieloletnim doświadczeniem działających w Gdańsku i Krakowie. Nasz zespół znakomicie uzupełnia pielęgniarka Marta Lemańska. Jesteśmy jedynym, takim gabinetem na Warmii i Mazurach, przyjmujemy pacjentów z całego województwa w poniedziałki i czwartki w godz. 8.00-13.00, po uprzedniej rejestracji, na jedną wizytę przeznaczamy 30 minut. Przedtem osoby potrzebujące takiego leczenia musiały jeździć na wizyty do ośrodków w Gdańsku, Warszawie czy Białymstoku. Było to bardzo kłopotliwe i kosztowne tym bardziej, że niektórzy pacjenci wymagali wizyt raz, a nawet dwa razy w tygodniu.
Do gabinetu zgłaszają się pacjenci chorzy na cukrzycę z zespołem stopy cukrzycowej (ZSC), z ranami na różnym etapie gojenia, deformacjami stóp. Największe wyzwanie kliniczne stanowią chorzy z neuroosteoartropatią Charcota. ZSC jest jednym z najpoważniejszych powikłań cukrzycy, pojawiającym się głównie u chorych cierpiących na nią od wielu lat. Do rozwoju ZSC predysponuje polineuropatia cukrzycowa, objawiającą się zaburzeniami czucia dotyku, bólu, wibracji, temperatury w przebiegu uszkodzenia nerwów obwodowych. Konsekwencją jest nie odczuwanie dolegliwości wywołanych przez uszkodzenia mechaniczne czy oparzenia. Skutkuje to z kolei przerwaniem ciągłości tkanek, uszkodzeń stopy, które przy złej kontroli metabolicznej cukrzycy nie goją się prawidłowo, prowadząc do powstawania głębokich ran, które mogą ulec zakażeniu, co znacznie pogarsza rokowanie, może skutkować destrukcją kości a nawet amputacją w obrębie stopy. ZSC to jeden z dwóch, oprócz utraty wzroku, skutków powikłań cukrzycy, których najbardziej obawiają się nasi pacjenci. ZSC może więc prowadzić do trwałego inwalidztwa, utraty pracy, zaburzeń depresyjnych, izolacji od społeczeństwa.
Co może zapobiegać takim dramatycznym sytuacjom?
- Fundamentalną rolę odgrywa edukacja pacjenta z zakresu pielęgnacji stóp, zapobiegania urazom, doboru obuwia oraz profilaktyki wystąpienia ZSC - podkreślają Wojciech Matuszewski i Robert Modzelewski.
- Część pacjentów wymaga jedynie zabiegów podologicznych, czyli np. usunięcia nadmiernych zrogowaceń skóry, modzeli czy wrastających paznokci, gdzie zaniedbania w tym zakresie mogą prowadzić do gorszych stanów. W ramach rutynowej opieki diabetologicznej konieczne jest badanie stóp podczas każdej wizyty kontrolnej i samokontrola w domu. Ma to na celu wykrycie wczesnych zmian w zakresie stóp i włączenie leczenia bądź przekierowania pacjenta do gabinetów stopy cukrzycowej, których naczelną ideą jest ratowanie kończyny i jej funkcji.Leczenie jest oparte na zasadzie zapewnienia optymalnych warunków gojenia tzn. zapewnienie odpowiedniego ukrwienia, zapobieganiu zakażeniom, i co bardzo ważne odciążenie stopy z raną.
- Niestety wielu pacjentów ma problem z realizowaniem zaleceń szczególnie dotyczących odciążenie chorej stopy. Niechętnie korzystają z zaopatrzenia ortopedycznego uważając, to za stygmatyzację będąc odbierani jako inwalidzi - mówią diabetolodzy.
- Tymczasem bez odciążenia stopy nie ma mowy o prawidłowym leczeniu. Ważne jest także zapobieganie zakażeniom - odpowiednie opracowywanie rany, wykonywanie posiewów czy badań obrazowych, jak USG czy rentgen, które umożliwiają wykrycie zaburzeń w unaczynieniu czy ewentualnego zajęcia struktur kostnych, co pogarsza szanse na całkowite wyleczenie i zwiększa ryzyko utraty kończyny. W tym miejscu warto zaznaczyć, że w przypadku stwierdzenia zakażenia rany i ogólnoustrojowych cech infekcji (np. gorączka) konieczne jest zastąpienie leków doustnych insulinoterapią. Specjaliści dodają, że w Polsce, ale i na świecie nadal wykonywanych jest zbyt wiele amputacji u chorych na cukrzycę.
- Mamy nadzieję, że edukacja, zmiana myślenia o stopie cukrzycowej i objęcie coraz większego obszaru kraju opieką specjalistyczną przyczynią się do odwrócenia tego niepokojącego trendu - mówią.
Gabinet leczenie stopy cukrzycowej wraz z poradnią diabetologiczną oraz oddziałem diabetologicznym tworzy kompleksowy system nad chorymi na cukrzycę. Do ich dyspozycji są także w razie potrzeby inni specjaliści w szpitalu, m.in.: diagności, a także chirurdzy i ortopedzi.
Na koniec zaznaczają, że gabinet stopy cukrzycowej działa sprawnie.
- Obserwujemy pierwsze sukcesy terapeutyczne, mimo że gojenie ran jest długim procesem, myślimy o rozwoju i wdrażaniu nowych procedur. Na co dzień spotykamy się dobrym odbiorem i pełną akceptacją wśród pacjentów i lekarzy innych specjalności - mówią lekarze.