Działacze PSL: Nie ma zgody na instytucjonalny rozbiór województwa warmińsko-mazurskiego
Konferencja prasowa działączy PSL na Warmii i Mazurach | Więcej zdjęć »
W Sejmie procedowana jest ustawa, która ma na celu przeniesienie do Białegostoku, a w istocie likwidację Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie. Z tymi planami nie zgadzają się działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego na Warmii i Mazurach, co wyrazili m.in. dzisiaj (8.01), podczas konferencji prasowej w Olsztynie. W konferencji udział wzięli: posłanka i wiceprezes PSL Urszula Pasławska, członek zarządu województwa warmińsko-mazurskiego Sylwia Jaskulska oraz członek zarządu Powiatu Giżyckiego Mateusz Sieroński.
- Trudno sobie wyobrazić, żeby takie województwo jak nasze, gdzie 40% stanowią obszary chronionego krajobrazu, gdzie właściwie każda decyzja inwestycyjna jest związana z wydaniem uzgodnień środowiskowych, funkcjonowało bez Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska - powiedziała posłanka Urszula Pasławska. - Jeżeli ta ustawa zostanie przegłosowana, rolnicy, przedsiębiorcy, samorządowcy z Województwa Warmińsko-Mazurskiego będą musieli często kilkanaście razy jeździć do Białegostoku i tam uzgadniać decyzje środowiskowe. Na to nie ma zgody, nie ma zgody na instytucjonalny rozbiór województwa warmińsko-mazurskiego.
Posłanka przypomniała, że wprowadzane przez PiS zmiany w organizacji instytucjonalnej ochrony środowiska to kolejne z przedsięwzięć Prawa i Sprawiedliwości na drodze do scentralizowania państwa. W ciągu dwóch lat rządów PiS m.in. spod kurateli marszałków wyłączono i przekazano pod nadzór wojewodów zarządy melioracji wodnych, wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej i ośrodki doradztwa rolniczego.
- Podczas ostatniej sesji Sejmik Województwa Warmińsko-Mazurskiego zajął stanowisko w sprawie przeniesienia, a w istocie likwidacji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska - poinformowała Sylwia Jaskulska. - Jest to dla nas niezrozumiałe i z ogromnym niepokojem - myśląc o przedsiębiorcach, o rolnikach - zajęliśmy to stanowisko. RDOŚ zajmuje się strategicznymi dokumentami takimi jak np. opiniowanie planów zagospodarowania przestrzennego, planów gospodarki wodno-ściekowej, ale również wypłatami odszkodowań łowieckich. A z powodu szkód łowieckich już w tym roku została wypłacona kwota rzędu miliona złotych. Olsztyńska RDOŚ realizował około 11 tys. decyzji, a białostocka RDOŚ niespełna 12 tys. Teraz RDOŚ w Białymstoku miałaby rozpatrywać około 23 tysięcy spraw. To wydłużony czas rozpatrywania spraw.
R E K L A M A
Podczas konferencji poruszono także problem głośnych ostatnio problemów w służbie zdrowia. Co w tej sprawie uczestnicy spotkania mieli do powiedzenia można usłyszeć w naszej wideo relacji z konferencji prasowej.