W Szkole Podstawowej w Rusi, w wigilię 150. rocznicy urodzin Józefa Piłsudskiego, odbyła się wyjątkowa lekcja historii. Uczniowie zasiedli do suto zastawionych smakołykami stołów i popijając herbatę z kardamonem poznawali Józefa Piłsudskiego od mniej oficjalnej strony.
Na 45 minut uczniowie przenieśli się na śniadanie do dworku marszałka w Sulejówku. Dowiedzieli się jak spędzał wolny czas, jak świętował swoje imieniny, jakie ulubione potrawy jadał. Obecny na śniadaniu prezes Związku Piłsudczyków RP z Olsztyna, Waldemar Ziarek, opowiedział o przyczynach wyjątkowego traktowania Marszałka przez społeczeństwo II RP. Szczególnie obchodzono jego imieniny, które z czasem stały się manifestacjami politycznymi. Dla przykładu - w 1925 roku na listę życzeń wpisało się w ciągu 6 godzin 1646 gości. Dzień imienin marszałka był dla żołnierzy dniem oficjalnie wolnym od zajęć, odbywały się wówczas msze święte i akademie rocznicowe ku jego czci. Poeci pisali o nim żarliwe wiersze. Twórczość jednego z nich, Jana Brzechwy, przedstawił mjr Stanisław Brodacki recytując wiersze o Gąsce i Kurce.
Każdy z uczestników „śniadania” otrzymał czekoladowy piernik, do którego dołączona została krótka informacja o zwyczajach Piłsudskiego. Podsumowujący spotkanie quiz wiedzy na temat Józefa Piłsudskiego potwierdził starą pedagogiczną prawdę, znaną od starożytności, że najlepsze efekty nauczania zyskuje się w sposób nieszablonowy, wykorzystując naturalną drzemiącą w dzieciach skłonność do zabawy.
Spotkanie zorganizowała Patrycja Koronowska przy wsparciu Marka Kotlińskiego, dyrektora szkoły.
Z D J Ę C I A