Z okazji Narodowego Dnia Sportu, który przypadł na dzień 7 października 2017 r., olsztyńskie Muzeum Sportu im. Mariana Rapackiego zorganizowało spotkanie z byłymi piłkarzami Stomilu Olsztyn.
Niestety, nie wszystko udało się przeprowadzić tak, jak to zaplanowali organizatorzy - Ośrodek Sportu i Rekreacji. Na spotkanie nie przyszli zaproszeni: Adam Zejer (na dwie godziny przed imprezą przysłał SMS-a, że sprawy służbowe nie pozwalają mu przybyć do muzeum) oraz Sylwester Czereszewski. Nie zawiódł natomiast Ireneusz Michałowski, piłkarz starej daty (solidny, słowny i punktualny), którego podczas spotkania słuchało się z wielką przyjemnością.
Ireneusz Michałowski był bardzo utalentowanym sportowcem. Trenował m.in. tenis stołowy, boks, koszykówkę i piłkę nożną. O mały włos zostałby bokserem (co potwierdził obecny na spotkaniu Otton Tuszyński - znany trener bokserski), lecz babcia Irka nie zgodziła się, by wnuk występował w ringu. Tak wiec Ireneusz Michałowski, popularny „Junior”, poświecił się piłce nożnej, z czego bardzo ucieszyli się trenerzy piłkarscy oraz miłośnicy futbolu.
Podczas spotkania Irek opowiadał o początkach swojej kariery, treningach, meczach, które diametralnie różniły się od dzisiejszych. Padały nazwiska kolegów i przyjaciół z boiska, ówczesnych trenerów i działaczy sportowych, których nie sposób wymienić w tej krótkiej informacji, a którzy bardzo przyczynili się do rozwoju piłkarstwa w naszym województwie.
Kibice i miłośnicy sportu, którzy przybyli do HWS „Urania”, by spotkać się z piłkarzami, z przyjemnością słuchali wspomnień o historii piłki nożnej w Olsztynie oraz na Warmii i Mazurach z lat 60. i 70. ubiegłego wieku.
Popularny „Junior” nie rozstał się ze sportem. Obecnie, od ponad 26 lat, jest społecznym działaczem WM Związku Piłki Nożnej.
Spotkanie tradycyjnie, jak zawsze bardzo ciekawie, prowadził redaktor WAMA-SPORT.pl - Marek Dabkus.
Z D J Ę C I A