Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Piłkarze OKS-u 1945 Olsztyn nie okazali się zbyt gościnni dla drużyny UKS SMS Łódź. W spotkaniu 24. kolejki o mistrzostwo III ligi olsztynianie rozgromili łódzki zespół 4:1.

Spotkanie rozpoczęło się niezwykle szczęśliwie dla ekipy gospodarzy. Podopieczni Andrzeja Nakielskiego dzięki bramce zdobytej w trzeciej minucie gry przez Łukasza Harmacińskiego szybko objęli prowadzenie. Gol ten ustawił grę; piłkarze UKS-u przez pierwszy kwadrans pojedynku praktycznie nie istnieli na boisku. Efektem takiego stanu rzeczy była druga bramka dla OKS-u, która padła w 17. minucie spotkania. Jej autorem był wciąż wracający do formy po kontuzji Paweł Łukasik.

Niespodziewanie po utracie drugiej bramki odrodzili się goście. Zawodnicy prowadzeni przez trenera Mirosława Dawidowskiego coraz śmielej zaczęli poczynać sobie pod bramką gospodarzy. W 31. minucie łodzianie zdobyli kontaktowego gola, który dla jego autora, najskuteczniejszego w tym sezonie piłkarza UKS-u Piotra Gląby, był dziesiątą bramką w rozgrywkach.

Druga połowa spotkania rozpoczęła się od dwóch niegroźnych ataków gości. To było jednak wszystko, na co drużynę z Łodzi stać było na początku drugiej odsłony pojedynku. Za chwilę bowiem inicjatywę przejęli podopieczni Andrzeja Nakielskiego, co szybko zostało udokumentowane strzeleniem dwóch bramek. Autorem obu był ponownie Paweł Łukasik. Pierwszy gol padł w 57. minucie gry, kiedy to olsztyński napastnik wykorzystał rzut karny, podyktowany przez sędziego Jarosława Chmiela za faul na Sebastianie Spychale. Bramka na 4:1 padła natomiast sześć minut później. Tym razem Łukasik oddał strzał zza pola karnego, który okazała się być nie do obrony dla łódzkiego bramkarza. Po strzeleniu czwartej bramki przez olsztynian gra nieco się wyrównała, choć nadal niewielką przewagę mieli piłkarze OKS-u. Kilkakrotnie pod olsztyńską bramkę przedostawał się strzelec jedynej bramki dla łodzian, Piotr Gląba. W jednej z sytuacji piłkarze gości domagali się rzutu karnego, po tym jak uznali, iż Gląba był faulowany przez dobrze dysponowanego dziś bramkarza OKS-u, Bartosza Grygorowicza.

W końcówce spotkania po raz pierwszy w rundzie wiosennej na boisku pojawił się jeden z najbardziej utalentowanych piłkarzy OKS-u, Paweł Alancewicz, którego przerwa w grze spowodowana była kontuzją, jakiej doznał w sparingowym spotkaniu z Lechią Gdańsk. Więcej bramek już jednak nie padło i mecz zakończył się wysokim zwycięstwem gospodarzy.

Kolejny pojedynek czeka olsztynian już w najbliższą środę. Rywalem podopiecznych Andrzeja Nakielskiego będzie w ramach półfinału Wojewódzkiego Pucharu Polski zespół Olimpii Elbląg. Zawodnicy OKS-u staną więc przed szansą rewanżu za niedawną ligową porażkę 0:3. Najbliższym natomiast ligowym rywalem olsztyńskiego zespołu będzie jedna z najsłabszych drużyn obecnych rozgrywek, Orzeł Kolno. Spotkanie w Kolnie zostanie rozegrane 10 maja.

******

OKS 1945 Olsztyn - UKS SMS Łódź 4:1 (2:1)

Bramki: Harmaciński 3’, Łukasik 17’ 57’(karny), 63’ - Gląba 31’