Piłkarze OKS-u 1945 Olsztyn doznali trzeciej w tym sezonie porażki w lidze. Klęska w Elblągu okazała się najdotkliwsza spośród wszystkich dotychczasowych przegranych. Miejscowa Olimpia wygrała 3:0.
Na stadionie w Elblągu zasiadło około trzech tysięcy widzów. Olsztynian wspomagała grupa 250 kibiców ze stolicy Warmii, którzy na derbowy pojedynek udali się głównie pociągiem, silnie ochranianym przez oddziały policji z obu miast.
Niestety doping olsztyńskich fanów nie pomógł podopiecznym Andrzeja Nakielskiego w zdobyciu choćby jednego punktu. Po kiepskiej grze pretendujący jeszcze niedawno do awansu do nowoutworzonej I ligi olsztynianie przegrali z niżej notowanym rywalem.
Pierwsza bramka spotkania padła w 27. minucie gry. Do piłki dośrodkowywanej z rzutu wolnego w pole karne wyskoczył Arkadiusz Koprucki. Niespełna 24-letni obrońca gospodarzy nie zastanawiając się ani sekundy głową umieścił piłkę w siatce obok bezradnego Bartosza Grygorowicza.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0. W drugiej części gry na boisku nadal przeważali elblążanie. Swą przewagę udokumentowali dwiema bramkami w odstępie kilku minut. Najpierw w 69. minucie spotkania los okazał się szczęśliwy dla Pawła Nowackiego, pozyskanego przed rozpoczęciem rundy wiosennej z Wigier Suwałki. Cztery minuty później wynik spotkania ustalił debiutujący w zespole z Elbląga 22-letni Ukrainiec Anton Kolosow.
Porażka podopiecznych Andrzeja Nakielskiego kosztowała ich utratę czwartego miejsca w tabeli na rzecz Sokoła Aleksandrów Łódzki, który pokonał na wyjeździe UKS SMS Łódź 1:0. Piłkarze z Aleksandrowa zrównali się punktami z OKS-em. Obecnie więc olsztynianie znaleźli się na piątym miejscu, ostatnim premiowanym awansem do nowej II ligi. Po piętach depczą im już piłkarze Wigier, których strata do zespołu z Olsztyna zmniejszyła się do jednego punktu.
Dzisiejszego dnia punkty potraciły też inne zespoły z czołówki. Dolcan Ząbki i Concordia Piotrków Trybunalski bezbramkowo zremisowały swoje mecze (odpowiednio z Radomiakiem Radom i Świtem Nowy Dwór Mazowiecki). Lider Ruch Wysokie Mazowieckie przegrał natomiast już drugie spotkanie z rzędu. Po sobotniej porażce z Dolcanem, tym razem ekipa Ruchu nie sprostała Mazowszu Grójec.
Kolejną okazją do zdobycia punktów i tym samym wyjścia z kryzysu będzie sobotnie spotkanie z UKS-em SMS Łódź, które zostanie rozegrane na stadionie przy alei Piłsudskiego. Cztery dni później do stolicy Warmii przyjedzie... elbląska Olimpia. Tym razem oba zespoły zmierzą się w spotkaniu 1/2 finału Wojewódzkiego Pucharu Polski. Będzie to więc okazja do rewanżu za dzisiejszą klęskę.