W piątek (21.04) Galeria Sztuki „Synagoga” w Barczewie zainaugurowała nowy sezon artystyczny.
W okresie pomiędzy listopadem a kwietniem barczewska „Synagoga” - jeden z ośmiu funkcjonujących obecnie w regionie warmińsko-mazurskim oddziałów Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego „Pojezierze”, zapada w „zimowy sen”. Z powodu braku środków na zbudowanie i utrzymanie odpowiedniego systemu ogrzewania tego zabytkowego obiektu - nota bene jedynej ocalałej z nazistowskiej pożogi żydowskiej bożnicy na Warmii i Mazurach - trzeba każdego roku poczekać, aż to ogrzewanie przestanie być potrzebne. Wiosna zazwyczaj nadchodzi jednak w terminie i wtedy, tak, jak podczas piątkowego wieczoru inaugurującego nowy sezon 2017, trudno znaleźć w „Synagodze” wolne miejsce do siedzenia.
Zebranych powitała Krystyna Szter, prezes Zarządu Oddziału „Pojezierza” w Barczewie, wyrażając radość z powodu możliwości powrotu do bieżącej działalności swojego oddziału, „uśpionego” na zimę. Na otwarcie sezonu przygotowano w Synagodze wystawę obrazów malarzy związanych z Barczewem, wystąpił zespół folklorystyczny „Barczewianie”, przybyli licznie mieszkańcy miasteczka, z burmistrzem Lechem Janem Nitkowskim oraz przewodniczącym Rady Miejskiej Andrzejem Maciejewskim na czele, swoje książki prezentowała znana na Warmii pisarka Helena Piotrowska, a mieszkająca w Kromerowie Danuta Dziekan przedstawiła swoje prace plastyczne: oklejone techniką decoupage lub pomalowane kolorowymi farbami polne kamienie, które pod ręką artystki zamieniły się w fantastyczne stwory bądź pejzaże z teatru wyobraźni.
Inauguracja sezonu w barczewskiej Synagodze była okazją do spotkania osób zaangażowanych w organizację życia kulturalnego w gminie Barczewo. Burmistrz Nitkowski osobiście zaprosił ze sceny mieszkańców swojej gminy do udziału w organizowanych przez Galerię Sztuki „Synagoga” wydarzeniach kulturalnych, wyrażając przy tym satysfakcję z faktu, że oba barczewskie centra kulturalne - „Synagoga” oraz zarządzany przez gminę „Skarbiec Kultury Europejskiej” - nie są dla siebie konkurencją, tylko wspierają się nawzajem. Jak powiedział Nitkowski:
„Kultura nie powinna konkurować między sobą. Ona może być różna, ale nie jest przecież „produktem konkurencyjnym”. „Synagoga” oraz „Skarbiec” - były kościół ewangelicki, mają swój klimat, jak wszystkie obiekty sakralne, i samo znalezienie się w ich wnętrzu działa już na człowieka kojąco. Tak jak Ramsowo jest najmniejszą miejscowością, w której odbywa się największy festiwal, tak Barczewo jest miejscowością niezbyt dużą, w której jednak naprawdę dużo się dzieje. Przed wojną w Wartenbergu (obecnie Barczewo) społeczność katolicka liczyła dwa tysiące osób, ewangelików było około pięciuset a Żydów mieszkało raptem pięćdziesięciu. Nigdy jednak te grupy ze sobą nie konkurowały.
Nitkowskiemu wtóruje Krystyna Szter:
„Synagoga to miejsce magiczne, pełne ludzi „zakręconych pozytywnie”. I kiedy kończy się zima, to wszyscy nasi twórcy chcą pokazać publiczności to, co w tym czasie stworzyli.” Plany ma Synagoga, jak mówi pani Szter, bardzo duże. Przez cały rok, aż do września, zaplanowano już wernisaże kolejnych artystów. Co trzy, cztery tygodnie kolejni twórcy z całego kraju: od Bartoszyc po Warszawę oraz Kraków będą zapraszali publiczność na swoje wystawy. Jak mówi pani prezes:
„tu, w barczewskiej Synagodze, przeplatają się różne kultury: i te „stare” - żydowska, czy warmińska i ta „dzisiejsza”, na bieżąco kreowana przez polskich twórców współczesnych.”Oprócz tego prezes Szter planuje odzyskanie macew - żydowskich pomników nagrobnych wiele lat temu zabranych z nieistniejącego już żydowskiego cmentarza w Barczewie. Te macewy wylądowały ostatecznie w magazynach Muzeum Warmii i Mazur i teraz mają powrócić do swojej macierzystej miejscowości. Cmentarza już wprawdzie nie ma, ale szefowa galerii przewidziała miejsce dla zabytkowych pomników w ogrodzie okalającym Synagogę. Musi tylko jeszcze znaleźć sponsora, który pokryje koszty specjalistycznego transportu tych ciężkich, kamiennych obiektów. Galeria Sztuki „Synagoga” jest bowiem przedsięwzięciem „non profit” i nie ma własnego budżetu.
Robert Tokarski, dyrektor Centrum Kulturalno-Bibliotecznego w Barczewie, wychodzi z sali uśmiechnięty:
„Zespół wokalno - instrumentalny „Barczewianie” bardzo mocno nawiązuje do folkloru warmińskiego. Musimy o nim pamiętać, żeby przyśpiewki i melodie naszych dziadów nie zaginęły”.Andrzej Maciejewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Barczewie:
„To zaszczyt gościć w tak zacnym miejscu i zawsze chętnie korzystam z zaproszeń pani Szter - jako mieszkaniec Barczewa, zainteresowany ciekawą ofertą kulturalną tego miejsca”.Pani Elżbieta, mieszkanka Barczewa, przyszła do Synagogi z kilkuletnią wnuczką: „wprowadzam małą w życie kulturalne. Sama bardzo lubię Synagogę, też próbuję coś tworzyć, a oprócz tego uczę dziewczynki rysunku i malarstwa”. Wnuczka, Ania, zapytana, jak się bawi, odpowiada krótko: „Super”.
Wśród artystów wystawiających swoje prace w Synagodze jest m.in. Anna Wojszel, barczewska radna, która też przybyła na piątkową inaugurację sezonu:
„Nie mogło mnie tutaj nie być. Przyjeżdżam tu regularnie spotykać wspaniałych ludzi i odpocząć po pracy. Delektuję się tutejszą atmosferą, obrazami, muzyką”. Na ścianie galerii wisi kilka wiosennych obrazków Anny Wojszel: motyle, kwiaty, ważki - widać, że wiosna nareszcie przyszła.
„Musiałam trochę poczuć tego ciepła i słoneczka, których wciąż jeszcze mało na zewnątrz” - śmieje się artystka.
******
„Synagoga” to jeden z ośmiu funkcjonujących obecnie w regionie warmińsko-mazurskim oddziałów Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego „Pojezierze”. Ta zasłużona dla kultury polskiej organizacja, wśród założycieli której znajdziemy nazwiska takich luminarzy kultury Warmii i Mazur jak: Hieronim Skurpski, Andrzej Wakar czy Władysław Ogrodziński, w październiku zeszłego roku obchodziła sześćdziesięciolecie swojej działalności. Jak czytamy w Statucie „Pojezierze”: „Celem Stowarzyszenia jest pielęgnowanie dziedzictwa kulturowego regionu, lokalnych tradycji, kształtowanie i utrwalanie tożsamości regionalnej oraz upowszechnianie wiedzy o regionie”. Liczne oddziały Stowarzyszenia powstają i ulegają potem rozwiązaniu - w zależności od potrzeb lokalnych społeczności, na terenie całego kraju. W historii organizacji znajdziemy ślady działalności wydawniczej, opieki nad zabytkami, parania się radiestezją, promocją i ochroną dóbr kultury, promowaniem tzw. twórczości nieprofesjonalnej oraz także w pełni profesjonalną działalnością artystyczną. Oddziały Stowarzyszenia tworzyły m.in. znane olsztyńskie grupy muzyczne: zespół instrumentalno-wokalny „Czerwony Tulipan, Zespół Pieśni i Tańca „Warmia” czy Chór „Bel Canto”. Barczewski oddział Stowarzyszenia „Pojezierze” otwarto pod nazwą „Synagoga” jesienią 1980 roku.
Z D J Ę C I A