W pierwszym dniu po złożeniu listów uwierzytelniających nowa ambasador Węgier w Polsce, dr Orsolya Zsuzsanna Kovács, odwiedziła stolicę Warmii i Mazur. Okazją do przyjazdu do Olsztyna było zorganizowane dzisiaj (3.03) w olsztyńskim zamku spotkanie promujące wydawnictwo „Pieśni polskie i węgierskie Ferdynanda Gregoroviusa”.
- „Pieśni” to w istocie wiersze napisane po upadku Wiosny Ludów na Węgrzech przez Niemca Gregoroviusa w hołdzie Węgrom i Polakom, którzy w dużej liczbie uczestniczyli w węgierskim powstaniu w 1848 roku - mówi Andrzej Małyszko, społecznik z Rusi, inicjator wydania zbioru wierszy Gregoriovusa.
- To dla mnie rzecz niepojęta, ale trzeba pamiętać, że wiersze były pisane w połowie epoki romantyzmu.Ferdinand Gregorovius wywodził się z rodziny Grzegorzewskich, mieszkającej na Mazowszu. Urodził się w 1821 roku w Nidzicy. Studiował teologię i filozofię na Uniwersytecie w Królewcu.
- Wówczas nie było jeszcze kolei żelaznych, więc Gregorovius na te studia do Królewca i z powrotem musiał jeździć przez Warmię - wyjaśnia Andrzej Małyszko.
- W Królewcu spędził czas do upadku powstania węgierskiego Wiosna Ludów. Krótko po tym wyjechał na 22 lata do Włoch, ale ślady Gregorioviusa u nas zostały. Zapisał on w testamencie władzom Nidzicy 60 tys. marek na naukę młodzieży. To był niezwykle światły człowiek - humanista, erudyta, Europejczyk. Wtedy nie było telefonów czy faksów, a on potrafił napisać w krótkim czasie osiem tomów historii Rzymu w średniowieczu, napisał Wędrówki po Włoszech, a także kilka poważnych artykułów do prasy niemieckiej.
Na wiersze wiersze Ferdinanda Gregoroviusa i ich internacjonalne wartości uwagę Andrzeja Małyszko zwrócił prof. Janusz Jasiński.
- Profesor Jasiński pokazał mi „białego kruka” z tłumaczeniem niektórych wierszy Gregoroviusa - mówi Andrzej Małyszko.
- Inne znalazłem w Polskiej Akademii Nauk w Gdańsku. Postanowiłem je wydać w trzech językach: niemieckim, polskim i węgierskim. Nad wydawnictwem pracował cały zespół ludzi. To była fantastyczna przygoda intelektualna. I takich przygód wszystkim życzę.„Pieśni polskie i węgierskie Ferdynanda Gregoroviusa” wydane zostały w wersji książkowej i jako audiobook, na którym wiersze Gregoroviusa czytają m.in. Irena Telesz-Burczyk i Marcin Kiszluk - aktorzy olsztyńskiego Teatru Jaracza. Obie wersje „Pieśni” wydane zostały w nakładzie po około 800 egzemplarzy. Nie trafią one jednak do sprzedaży, tylko do bibliotek i innych instytucji kultury, w których będzie można się z wydawnictwem zapoznać. Część wydawnictwa zostanie wykorzystana również w celach promocyjnych. Już teraz kilka egzemplarzy zostało wysłanych do Niemiec, skład do wydawców napłynęły pochlebne recenzje.
A dzisiaj, w oficjalnej premierze wydawnictwa w salach kopernikowskich olsztyńskiego zamku, oprócz ambasadora Węgier i towarzyszących mu osobistości, udział wzięli m.in. Anna Wasilewska - poseł na Sejm RP, Marcin Kuchciński - członek zarządu województwa warmińsko-mazurskiego i Małgorzata Chyziak - starosta olsztyński (oba te samorządy wsparły wydawnictwo), oraz Halina Ciunel - przewodnicząca Rady Miasta Olsztyna i Jarosław Słoma - wiceprezydent Olsztyna. Obecni byli też przedstawiciele świata nauki i kultury oraz liczna grupa mieszkańców podolszyńskiej Rusi.
Więcej o wydarzeniu na naszych zdjęciach i filmach.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :