Chociaż oficjalnie sezon turystyczny na Polach Grunwaldu ruszy 1 kwietnia, w praktyce już dzisiaj (3.02), w ostatni dzień zimowych ferii na Warmii i Mazurach, Muzeum Bitwy pod Grunwaldem zorganizowało pierwszą w tym roku imprezę plenerową - Zimową Rejzę na Pola Grunwaldu. Przybyli na tę imprezę mogli „popływać” kajakami, wziąć udział w narciarskim Biegu Grunwaldzkim oraz zobaczyć rycerskie potyczki na miecz i puklerz.
Zimowe Rejzy na Pola Grunwaldzkie mają swoje korzenie w średniowieczu, kiedy znudzeni bezczynnością rycerze - szczególnie zimą, gdy wojen raczej nie prowadzono - organizowali wypady na nieprzyjaznych im sąsiadów. Oprócz „rozrywki” rejzy dawały niewolników i powiększały zapasy w spichrzach, piwnicach czy oborach. I chociaż współcześni rycerze nie muszą już organizować zbrojnych wypadów na sąsiadów, to chętnie wykorzystują doświadczenia swoich protoplastów chociażby do zabawy.
Tak jest m.in. w Muzeum Bitwy pod Grunwaldem, które od siedmiu lat, w konwencji zabawy plenerowej, organizuje dwudniową imprezę pod hasłem „Zimowa Rejza na Pola Grunwaldu i Zamek w Nidzicy”. Dzisiaj na Polach Grunwaldu odbyła się pierwsza cześć siódmej edycji tego wydarzenia. W programie był spływ Doliną Wielkiego Potoku, narciarski Bieg Grunwaldzki oraz pokazy walk rycerskich 1/1 na miecz i puklerz.
O „wielkim potoku” wspomina jedna z kronik bitwy grunwaldzkiej. I chociaż do dzisiaj nie udało się ustalić, czy taki potok w rejonie Grunwaldu w ogóle istniał, to pracownicy Muzeum Bitwy pod Grunwaldem wykorzystali tę legendę do zaproponowania turystom ciekawej zabawy. Na zboczu wzgórza pomnikowego usypali śniegową rynnę, w której można było ślizgać się... kajakiem. Chętnych do tej nietypowej sanny było wielu.
W tym roku aura dla organizatorów rejzy była łaskawa, przede wszystkim dlatego, że na Polach Grunwaldu zachowało się całkiem sporo śniegu. To pozwoliło nie tylko usypać śniegową rynnę do ślizgów kajakiem, ale także zorganizować narciarski Bieg Grunwaldzki. Na trasę o długości nieco ponad 6 kilometrów wyruszyło czterech narciarzy. Ponieważ bieg miał charakter biathlonu, biegacze na każdej z dwóch rund biegu strzelali z łuku do tarczy. Na mecie czekały na nich medale i puchary.
Po biegaczach w szranki stanęli rycerze. Pięciu zbrojnych wzięło udział w rycerskim turnieju na miecz i puklerz.
Na koniec każdy mógł posilić się ciepłym żurkiem, a na ognisku upiec kiełbasę.
Jutro na zamku w Nidzicy druga cześć imprezy - Zimowa Rejza na Zamek w Nidzicy. Na zamkowym dziedzińcu rozegrane zostaną rycerskie turnieje bojowe oraz turniej łuczniczy. Imprezę zakończy pokaz tańca z ogniem. Wstęp wolny. Zapraszamy!
Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :