Jeszcze nieformalnie, ale faktycznie, po piątkowych wydarzeniach w Sejmie, jednoczy się parlamentarna opozycja. Dzisiaj wybrani na Warmii i Mazurach posłowie: Mirosław Pampuch (.Nowoczesna), Anna Wasilewska (Platforma Obywatelska) i Urszula Pasławska (Polskie Stronnictwo Ludowe) zorganizowali w Olsztynie wspólną konferencję prasową, by jednym głosem wyrazić swoją dezaprobatę dla ostatnich wydarzeń w Sejmie.
- Konferencja prasowa zjednoczonej opozycji to historyczne wydarzenie, ale to co wydarzyło się w Sejmie ma również znaczenie historyczne - powiedział Mirosław Pampuch, otwierając konferencję.
- Zjednoczyliśmy się jako opozycja w obronie podstawowych reguł demokracji, bowiem na ostatnim posiedzeniu Sejmu doszło do bulwersujących wydarzeń związanych z funkcjonowaniem demokracji w naszym kraju. PiS po sekwencji działań związanych z blokowaniem Trybunału Konstytucyjnego, na ostatnim posiedzeniu Sejmu złamał kolejną zasadę trójpodziału władzy, tym razem związaną z kontrolą Sejmu nad władzą wykonawczą. Przegłosowano ustawę o zmianie budżetu państwa na rok 2016, w której to ustawie wyłączono funkcję kontrolną Sejmu nad władzą wykonawczą. Kilkanaście miliardów złotych rząd będzie mógł wydać niezależnie od tego, co powie na ten temat Sejm. To tak samo, jakbyśmy dali kartę do bankomatu z numerem PIN i pozwolili swobodnie wydawać pieniądze.Poseł Mirosław Pampuch odniósł się również do planów marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego ograniczenia dostępu dziennikarzy do posłów i senatorów.
- Marszałek Sejmu podjął decyzję, że „czwarta władza” nie będzie mogła przyglądać się rządowi, nie będzie mogła mówić o tym, co dzieje się w Sejmie. To istotne ograniczenie reguł demokracji - stwierdził poseł.
- A kielich goryczy przechyliła kwestia związana z wykonywaniem mandatu przez posłów. Nie dość tych wszystkich ograniczeń, które miały miejsce, to jeszcze marszałek, w sposób bezpodstawny, wykluczył z obrad jednego z posłów. Wystarczy, że marszałek pozwoli sobie na wykluczenie dwudziestu takich posłów, i PiS mógłby przegłosować dowolne postanowienia Konstytucji. Na to wszystko, jako opozycja, nie mogliśmy się zgodzić. Będziemy bronić demokracji - podsumował Mirosław Pampuch.
- Chcielibyśmy bardzo, żeby problem został rozwiązany - dodała poseł Anna Wasilewska.
- W tej chwili nasi przywódcy polityczni negocjują. Myślę, że powinno dojść do konsensusu, aczkolwiek sytuacja jest bardzo trudna. Na dzisiaj chcielibyśmy, aby było kontynuowane posiedzenie Sejmu rozpoczęte w ubiegłym tygodniu, aby można było przegłosować ustawę budżetową, i żeby media pozostały w Sejmie na dotychczasowych zasadach. Ewentualne zmiany marszałek powinien wynegocjować z dziennikarzami. Nie może być też tak, że opozycja nie może zgłaszać swoich poprawek do ustaw i wypowiadać swojego zdania. Zgłoszone przez nas poprawki do ustawy budżetowej zostały odrzucone w piątkowym głosowaniu en block. Na to naszej zgody nie ma.- PiS najpierw rozpala ogień, a później gasi go benzyną - dodała poseł Urszula Pasławska.
- Dzisiaj już chyba nikt nie ma wątpliwości, że partia rządząca idzie „na starcie”. Pytanie jest tylko, w którym kierunku: czy w kierunku ukraińskiego Majdanu, czy tureckiej rewolucji Erdogana. Każda z tych dróg jest dla Polski bardzo zła. Przez ostatnie kilkanaście miesięcy zabierano ostatnie kompetencje niezależnych instytucji: Trybunału Konstytucyjnego, organizacji pozarządowych, skłócono polskie kobiety, odbierając im prawo do samostanowienia i tożsamości. Teraz przychodzi czas na kolejne działania, w istocie na działania wojny. Posłanka powiedziała też, że działacze PSL kilkukrotnie prosili marszałka Sejmu, by Konwent Seniorów podjął próbę rozwiązania konfliktu w Sejmie, bo jeszcze w piątek można było ten spór rozwiązać. Posiedzenie Konwentu Seniorów, decyzją Jarosława Kaczyńskiego, zostało jednak zerwane.
- Próby nacisku na posłów opozycji, jak chociażby wyłączenie światła i ogrzewania w sali posiedzeń Sejmu są próbami dolegliwymi. Wszyscy chcielibyśmy przyjechać na święta do domu, żyć w spokojnej, świątecznej atmosferze, ale jeżeli będzie taka konieczność, będziemy rotacyjnie przebywać na sali sejmowej i będziemy bronić swoich praw i demokracji. Polacy mają w sobie gen wolności i nie damy sobie odebrać tej wolności! - podsumowała Urszula Pasławska.
Uczestniczący w konferencji posłowie zapowiedzieli, że będą współdziałać ze sobą zawsze wtedy, gdy będzie zagrożona demokracja.
Więcej o przebiegu konferencji prasowej w naszej wideo relacji z wydarzenia.
Z D J Ę C I A
F I L M Y