Motomikołaje kwestowali na leczenie swojego kolegi
Kwesta Motomikołajów na Starym Mieście w Olsztynie | Więcej zdjęć »
Przez wiele lat, przed świętami Bożego Narodzenia, członkowie olsztyńskich klubów motocyklowych z klubem „Tabun” na czele, kwestowali na rzecz olsztyńskiego szpitala dziecięcego. Rok temu po raz pierwszy motocykliści zbierali datki dla ciężko chorego kolegi - Przemka. Dzisiaj (10.12) ponownie pojawili się na olsztyńskiej starówce, by zbierać pieniądze na kontynuację leczenia motocyklisty.
- Przemek od kilku lat walczy z glejakiem - złośliwym nowotworem mózgu - tłumaczy Piotr Milanowski z Klubu Motocyklowego „Tabun” Olsztyn. - Więc od tamtego roku zbieramy pieniądze dla naszego kolegi. Myślę, że z dobrym skutkiem, bo jest postęp w leczeniu i jest nadzieja na pełne wyleczenie Przemka.
Trudno policzyć, ilu motocyklistów „przewinęło się” dzisiaj przez olsztyńskie Stare Miasto. Piotr Milanowski szacuje, że ponad sześćdziesięciu, chociaż nie wszyscy przyjechali motocyklami. Kwestowali nie tylko ubrani w czerwone czapeczki i kubraczki członkowie Klubu Motocyklowego „Tabun”, ale także z innych klubów motocyklowych, w tym z Klubu Motocykli Zabytkowych „Rotor”. Ile zebrali? To będzie wiadomo dopiero po komisyjnym policzeniu zawartości puszek. Zauważyć jednak należy, że dzisiejsza pogoda nie zachęcała do spacerów, więc siłą rzeczy ofiarodawców było mniej niż w poprzednich latach. Jednak ci, którzy zdecydowali się wrzucić datek do puszki mogli liczyć na wdzięczność Motomikołajów.
- Darczyńców częstowaliśmy słodyczami - mówi Piotr Milanowski. - Poza tym mieliśmy dla nich różne gadżety przekazane nam przez naszych sponsorów, kupony rabatowe, a także zaproszenia do wspierających nas restauracji ze Starego Miasta. Chętni mogli też skorzystać z przejażdżki quadem lub motocyklem z koszem, a także zrobić sobie zdjęcie w motozaprzęgu św. Mikołaja.
R E K L A M A
Organizatorem kwesty był Klub Motocyklowy „Tabun” Olsztyn.