Marszałek nie chce polemizować z oskarżeniami o blokowanie absorbcji środków unijnych
Spotkanie marszałka województwa z lokalnymi dziennikarzami | Więcej zdjęć »
Polska gospodarka nie ma się najlepiej. Wartość złotego spada. Wzrost Produktu Krajowego Brutto (PKB) jest daleko mniejszy od prognozowanego. W przestrzeni publicznej pojawiły się wypowiedzi członków ekipy rządzącej, tradycyjnie już wskazujące ekipę Donalda Tuska jako sprawców takiego stanu rzeczy, ale niektórzy politycy PiS palcem wskazują na niechętne rządowi samorządy, które mają wręcz blokować absorbcję środków unijnych przez polską gospodarkę. W tym stanie rzeczy marszałek Gustaw Marek Brzezin, odpowiedzialny za wdrożenie na Warmii i Mazurach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020, zorganizował dziś (1.12) spotkanie z lokalnymi dziennikarzami, by objaśnić jak faktycznie sprawy wykorzystania środków unijnych w regionie się mają i jakie są plany samorządu na najbliższe miesiące.
Co ważne, marszałek nie podjął polemiki z oskarżeniami o blokowanie wykorzystania środków unijnych zakontraktowanych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.
- Ani ja, ani samorząd województwa nie pójdziemy na sytuację kontrastu rząd - samorząd, bo to jest niepoważne w kontekście wdrażania środków unijnych - powiedział Gustaw Marek Brzezin. - Współpraca z ministerstwem, z rządem jest koniecznością i oczywistością. Płyniemy jedną łodzią. Wdrażanie środków unijnych to motor dla regionu, dla całego kraju. Wszystkim nam bardzo mocno zależy, by jak najwięcej pieniędzy przydzielonych na region pozostało na Warmii i Mazurach. Ale tutaj nie może być takiej miarki, kto szybciej, kto lepiej, kto zwalnia, kto opóźnia. Nie chcę komentować tego, co niekiedy słyszy się w przestrzeni publicznej - dodał marszałek.
Marszałek przypomniał też, że w tej perspektywie finansowej województwo ma do wykorzystania 1 728 mln euro. Po te pieniądze jest jednak zdecydowanie trudniej sięgnąć niż w poprzedniej perspektywie, chociażby ze względu na znacznie zaostrzone kryteria formalne, a także konieczność wydatkowania pieniędzy na konkretne cele wskazane przez Brukselę.
R E K L A M A
- Zainteresowanie środkami unijnymi jest duże, ale po pierwszych konkursach efektywność mierzona podpisanymi umowami była znikoma - stwierdził marszałek. - Podpisywane były pojedyncze umowy, bo zgłoszone na konkursy projekty były błędnie przygotowane pod względem formalnym.
W tym roku samorząd województwa ogłosił 95 konkursów. Beneficjenci złożyli na nie około 2,5 tys. wniosków, z których blisko połowa została odrzucona za względów formalnych. W wyniku konkursów podpisano 250 umów z beneficjentami, zaś drugie tyle podpisanych zostanie jeszcze do końca roku. Pod koniec roku marszałek obiecał przedstawić „twarde” dane o realizacji RPO na Warmii i Mazurach.
Wystąpienie marszałka do obejrzenia na naszym filmie wideo.