Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 w Biskupcu mają za sobą niezwykłą lekcję ratowania życia. Udzielania pierwszej pomocy uczyli ich ratownicy medyczni.
Jak poinformować pogotowie o niebezpiecznym zdarzeniu, co powinno być w apteczce, jak pomagać osobie, która zasłabła - na te i inne pytania odpowiadali ratownicy z biskupieckiego pogotowia ratunkowego. Do szkoły zaprosiła ich Rada Rodziców.
Zajęcia praktyczne, w których uczestniczyli wszyscy uczniowie, wzbudziły ogromne zainteresowanie. Przede wszystkim dlatego, że dzieci same mogły ćwiczyć na fantomach, z bliska zobaczyć jak poprawnie wykonać opatrunek oraz porozmawiać z ratownikami o ich pracy.
-
Takiej wiedzy nigdy nie jest za dużo - opowiada przewodnicząca Rady Rodziców Joanna Giedziun. -
Poprosiliśmy biskupieckich ratowników o praktyczną lekcję, żeby nasze dzieci wiedziały jak postępować w sytuacjach zagrożenia życia.
Najważniejsze są pierwsze minuty po takim zdarzeniu. Wtedy liczą się opanowanie i podstawowa wiedza, dzięki którym możemy skutecznie pomóc.
-
Ważne jest, żeby zarazić dzieci chęcią niesienia pomocy - mówi ratownik z biskupieckiego pogotowia ratunkowego Jacek Smolis. -
Dlatego chętnie przyjeżdżamy na takie lekcje i przekazujemy naszą wiedzę. Uczniowie ustawiają się w długiej kolejce do samodzielnego wykonywania ćwiczeń.Rodzice mają plany zorganizowania kolejnych spotkań, podczas których dzieci będą poznawać zasady bezpiecznego zachowania w szkole i poza nią.
Z D J Ę C I A