Za nami pierwszy po tegorocznym lecie koncert z cyklu Olsztyńskie Dobranocki Bluesowe. Wczorajszego (25.10) wieczoru, w sali kameralnej Amfiteatru im. Czesława Niemena w Olsztynie, wystąpił Earl Thomas (USA).
Earl Thomas studiował śpiew klasyczny. Od wielu lat para się komponowaniem dla gwiazd tak wielkich, jak Etta James, Solomon Burke, Screamin’ Jay Hawkins czy Tom Jones. Jego największe atuty to bezsprzecznie sceniczna charyzma i głos – mocny jak dzwon, okraszony charakterystyczną chrypką, chwytający za serce, po prostu niepowtarzalny - niczym Ike Turner i Seal w jednym.
Urodził się w muzycznej rodzinie w Tennessee, w której każdy na czymś grał lub śpiewał. Mama interesowała się gospel, tata bluesem. W ten sposób poznał klasykę, artystów: Muddy’ego Watersa, Otisa Reddinga, Mahalię Jackson, Arethę Franklin, Tinę Turner, Gladys Knight i wszystkich wykonawców związanych z wytwórnią Stax. Następnie sam odkrył tw&órców wczesnego rocka: Hendrixa, Joplin, Stewarta oraz zespoły The Rolling Stones, The Beatles czy Led Zeppelin. Twierdzi, że to nie on wybrał muzykę, ale ona jego: „pisarz musi pisać, malarz musi malować, a ja muszę śpiewać”.
Ma koncie występy na najbardziej prestiżowych festiwalach świata, w tym Montreux Jazz, oraz 12 albumów. Jego utwory były wykorzystywane w wielu filmach i serialach telewizyjnych, m.in. „Ostry dyżur”. Nic dziwnego, że nazywają go „The Blues Ambassador”.
Z D J Ę C I A