Po dwunastu latach kierowania Polskim Stronnictwem Ludowym na Warmii i Mazurach, Stanisław Żelichowski rezygnuje z dalszego przewodzenia ludowcom w naszym województwie. Podczas zaplanowanego na najbliższą niedzielę w Olsztynie zjazdu sprawozdawczo-wyborczego PSL Żelichowski nie wystartuje w wyborach prezesa zarządu wojewódzkiego PSL. Dzisiaj (12.10) w Olsztynie prawdopodobnie po raz ostatni wziął udział w konferencji prasowej w charakterze prezesa PSL na Warmii i Mazurach.
- Polityk może na różnych płaszczyznach oszukać ludzi, jest jednak jedna płaszczyzna, na której się nie da oszukać - jest to biologia. Ja już mam swój wiek. Chcę dać przykład innym politykom, że jak człowiek dochodzi do pewnego wieku, powinien zrobić krok do tyłu - odpowiedział Żelichowski na pytanie o przyczyny rezygnacji z kandydowania o fotel prezesa warmińsko-mazurskiego PSL.
Jak na razie jest dwóch kandydatów do schedy po prezesie Żelichowskim: Gustaw Marek Brzezin - obecny marszałek województwa warmińsko-mazurskiego i wiceprezes zarządu wojewódzkiego PSL oraz Krzysztof Hećman - burmistrz Kętrzyna, prezes zarządu powiatowego PSL w Kętrzynie oraz wojewódzki rzecznik dyscyplinarny PSL. Możliwe jednak, że podczas zjazdu zgłoszone zostaną jeszcze inne kandydatury.
Jednak zwołana dzisiaj przez Stanisława Żelichowskiego, Urszulę Pasławską i Gustawa Marka Brzezina konferencja prasowa nie była poświęcona niedzielnemu zjazdowi PSL w Olsztynie i wyborom nowych władz partii w województwie, lecz kompleksowej umowie gospodarczo-handlowej (CETA) pomiędzy Unią Europejską a Kanadą, której treść właśnie wynegocjowano, oraz zakazowi handlu w niedzielę.
Zdaniem PSL, umowa CETA dopuszczająca wolny handel pomiędzy krajami Unii Europejskiej i Kanadą będzie szkodliwa nie tylko dla polskiego rolnictwa, ale także dla zdrowia wszystkich Polaków, bowiem Kanada jest jednym ze światowych liderów w produkcji taniej, modyfikowanej genetycznie żywności (GMO). Politycy PSL w ratyfikacji umowy widzą zagrożenie dla polskich producentów żywności, bowiem nie będą oni w stanie konkurować z tanią żywnością importowaną z Kanady. Innego zdania jest obecnie rządzący PiS, który ustami wicepremiera Morawieckiego wyraził chęć podpisania umowy i wprowadzenia jej w życie jeszcze przed ratyfikacją jej treści przez wszystkie parlamenty krajowe Unii Europejskiej.
- Za pośrednictwem mediów pragniemy zaapelować do rządu PiS o odrzucenie CETA przed pełną ratyfikacją w Polsce - powiedziała posłanka Urszula Pasławska.
- Tylko wspólnymi siłami uda nam się obronić nasz kraj przed rosnącym bezrobociem i zalewem modyfikowanej genetycznie żywności.W sprawie ograniczenia handlu w niedziele, uczestnicy konferencji zaproponowali rozwiązanie kompromisowe - ograniczenie handlu w niedziele do godz. 12.
- To jest kompromisowe rozwiązanie uwzględniające zarówno zapotrzebowanie społeczne wyrażone w projekcie obywatelskim, jak i racje przedsiębiorców oraz przyzwyczajenia części Polaków - mówili.
Więcej o treściach przekazanych podczas konferencji w naszej wideo relacji z tego wydarzenia.
Z D J Ę C I A
F I L M Y