Sytuacja kadrowa w spółkach Skarbu Państwa, instytucjach i urzędach budzi zaniepokojenie .Nowoczesnej. Partia stoi na stanowisku, że walka z kumoterstwem i nepotyzmem nie powinna skończyć się na dymisji ministra Jackiewicza. O zatrudnianiu na państwowych posadach działaczy Prawa i Sprawiedliwości, o sytuacji w szkole w Gietrzwałdzie i powołaniu Krajowej Administracji Skarbowej mówił dzisiaj (19.09) na konferencji prasowej zwołanej w jego biurze poselskim poseł .Nowoczesnej Mirosław Pampuch.
Nowoczesna podnosi, że od miesięcy otrzymuje liczne sygnały o układzie ludzi powiązanych z PiS w spółkach Skarbu Państwa. Zdecydowała się uruchomić monitoring zawłaszczania spółek, instytucji i urzędów przez niekompetentne osoby. Na adres mailowy akcji - sygnalista@nowoczesna.org, wciąż spływają kolejne zgłoszenia z całego kraju.
Poseł rozpoczął konferencję z udziałem sekretarz Warmińsko-Mazurskiej Nowoczesnej Izabeli Smolińskiej-Letzy i członek zarządu Warmińsko-Mazurskiej Nowoczesnej Katarzyny Królak od zacytowania prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w 2013 roku, odnosząc się do sytuacji w spółkach Skarbu Państwa, mówił o korupcji, kolesiostwie i nepotyzmie.
-
Niestety, po niespełna dziesięciu miesiącach rządów PiS, jego działacze zapomnieli o tych słowach - stwierdził poseł. -
Właśnie nepotyzm i kolesiostwo dotknęły nie tylko spółki Skarbu Państwa, ale także instytucje i urzędy państwowe. Tak stało się również w naszym województwie. Co więcej, PiS przygotowuje kolejne ustawy, które będą wprowadzały możliwość obsadzania stanowisk po znajomości, nie według kompetencji.
Mowa o planach utworzenia od 1 stycznia przyszłego roku Krajowej Administracji Skarbowej. W najbliższych tygodniach ustawy powołujące instytucję trafią pod obrady Sejmu.
-
Zgodnie z założeniami projektów około 65 tys. pracowników skarbówki i funkcjonariuszy celnych zostanie zwolnionych. Nie wiemy, czy te osoby zostaną ponownie zatrudnione w nowej instytucji. Zatem tutaj również pojawia się możliwość obsadzania stanowisk - informował poseł.
Kolejnym, nie mniej ważnym, tematem konferencji prasowej była sytuacja w Zespole Szkół Szkolno-Przedszkolnych w Gietrzwałdzie. Nowa dyrektor szkoły, która sprawuje funkcję od 1 września bieżącego roku - zdaniem rodziców i nauczycieli - dezorganizuje pracę placówki. Poseł spotkał się z nimi w minioną sobotę (17.09).
-
Szkoła chce wychować „nowych Polaków”, którzy będą posłuszni władzy - mówił poseł Pampuch. -
W grafiku szkolnym pojawiły się uroczystości o charakterze narodowym, takie jak rocznica smoleńska. Brakuje natomiast choćby lekcji tolerancji. Dzieci strofowane są za brak ubioru galowego, a na rozpoczęcie roku zdjęto flagi unijne, zaś wywieszono papieskie. Rodzice są przerażeni tą indoktrynacją, nauczyciele boją się o dalszą edukację wychowanków i o własną pracę.Poseł zapowiedział, że zwróci się do dyrektorki szkoły, wójta gminy Gietrzwałd oraz kuratora oświaty o złożenie wyjaśnień w tej sprawie. Natomiast na ręce minister edukacji narodowej złoży interpelację.
Z D J Ę C I A
F I L M Y