Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
12:43 24 listopada 2024 Imieniny: Emmy, Jana
YouTube
Facebook

szukaj

Newsroom24 Sprawy społeczne
Jerzy Pantak | 2008-04-18 18:31 | Rozmiar tekstu: A A A

Tu zaczyna się i Polska, i Rosja

Olsztyn24
Wspólna fotografia przy szlabanie - oby ostatnia tego typu | Więcej zdjęć »

Koniec dyskusji, pora na działanie. Tak najkrócej można skomentować spotkanie samorządowców Polski i Rosji w sprawie uruchomienia przejścia granicznego w rejonie Perły-Kryłowo, jakie odbyło się 16 kwietnia w Węgorzewie.

Przybyli na nie reprezentanci gmin powiatu węgorzewskiego, starosta Jerzy Litwinienko i przewodniczący rady powiatu Wiesław Pietrzak oraz merowie miast z rejonów obwodu kaliningradzkiego w Rosji: Prawdzinska, Ozierska i Czerniachowska. Administrację obwodu reprezentował Władimir Aleksandrowicz Baraszkow, członek polsko-rosyjskiej komisji wspólnej ds. przejść granicznych, a marszałka województwa - Rafał Wolski, dyrektor departamentu współpracy międzynarodowej w urzędzie marszałkowskim.

Gośćmi byli: senator Marek Konopka, posłowie: Miron Sycz i Andrzej Orzechowski, konsul generalny RP w Kaliningradzie Jarosław Czubiński, komendant Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej w Kętrzynie płk Przemysław Kuźmiński, komendant powiatowy Policji w Węgorzewie insp. Cezary Gołota oraz Barbara Dawcewicz, przewodnicząca Związku Stowarzyszeń na rzecz Rozwoju Gmin północnego Obszaru Wielkich Jezior Mazurskich LGD9.

Najpierw wszyscy obejrzeli przeciętą granicą drogę krajową nr 63, która zaczyna się na granicznym przejściu z Białorusią w Sławatyczach, a kończy w krzakach za Rudziszkami, leżącej tuż przy granicy polskiej wsi. Drogę przecina szlaban i pas zaoranej ziemi rozgraniczającej Polskę i Federację Rosyjską. A do Żeleznodorożnego jest stamtąd zaledwie kilka km, do Ozierska - 15, do Czerniachowska - 40, do Prawdzinska - 50, a do Kaliningradu - tylko 75 km. Teraz z Kaliningradu trzeba jeździć przez Bezledy lub Gołdap, ponad 100 km.
R E K L A M A
Ale ta granica nie musi nas dzielić, wręcz przeciwnie - łączyć, podkreślali wszyscy jak jeden mąż. Tu zaczyna się Polska i tu zaczyna się Rosja. Ludzie powinni mieć szanse na wzajemne poznanie się, wymianę kulturalną i handlową.

Rosyjskie plany przedstawił Władimir Baraszkow, podkreślając wolę opracowania planu finansowo-rzeczowego i rozpoczęcie budowy przejścia do 2015 roku. Polacy byli bardziej niecierpliwi i stawiali bliższy termin - 2011 rok. Powstał też pomysł, by było to przejście turystyczne, otwarte tylko w dzień, z możliwością wymiany handlowej i przewozu towarów pojazdami o ciężarze do 3 ton.

Uczestnicy spotkania zgodzili się, że trzeba konsekwentnie naciskać na władze w Warszawie i Moskwie, by wywiązały się z 17-letnich już obietnic rozwiązania problemu i wpisały go do budżetu. Bo taka jest determinacja obywateli Polski i rosyjskiego obwodu kaliningradzkiego, najbliższych sąsiadów i przyjaciół, którzy chcą skorzystać z małego przygranicznego ruchu na unijnych zasadach. Mogą z niego korzystać mieszkańcy strefy o szerokości 30-50 km po obu stronach granicy. Projektem zainteresowanych jest w Polsce kilkanaście miast i gmin, począwszy od Łomży, a na powiecie węgorzewskim skończywszy. Poparli go nasi parlamentarzyści, marszałek i wojewoda. Podobna atmosfera jest w obwodzie kaliningradzkim.

Burmistrz Węgorzewa Krzysztof Piwowarczyk , który prowadził seminarium, zapowiedział, że jeśli polskiego rządu nie stać na projekt przejścia, to sfinansuje go samorząd Węgorzewa. Nadzieja na rozpoczęcie konkretnych prac wiąże się ze zbliżającym się posiedzeniem polsko-rosyjskiej wspólnej komisji ds. współpracy transgranicznnej.

Z D J Ę C I A
REKLAMA W OLSZTYN24ico
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.