Pierwszy przystanek Powiatowego Kina pod Gwiazdami upłynął w atmosferze niemal rodzinnej. Jak się okazało, nowa powiatowa impreza przyciągnęła nie tylko mieszkańców samego Gietrzwałdu, ale też między innymi Sząbruka, Naglad i Łupstycha. Coś dla siebie mógł znaleźć i młodszy, i starszy widz. Duża w tym zasługa również partnerów powiatu - Olsztyńskiego Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego oraz gminy Gietrzwałd.
Ponad 100 osób wzięło udział w pierwszej części imprezy, jaką były projekcje filmowe w mobilnym planetarium. Astronomowie na bieżąco dostosowywali rodzaj filmu do danej grupki widzów. Niektóre dzieci miały okazję po raz pierwszy w życiu zobaczyć projekcję pod kopułą planetarium.
- Najfajniej było wtedy, gdy planety wypowiedziały imię Słońca! - 10-letnia Nadia z błyszczącymi oczami i wypiekami na twarzy opowiadała o filmie.
Ten fragment urzekł też jej kuzynkę, 11-letnią Wiktorię, która z bratem bliźniakiem przyjechała aż z Düsseldorfu na wakacje do babć w Gietrzwałdzie i Unieszewie.
- Najbardziej podobało mi się, gdy słońce dowiedziało się, że wokół niego krążą planety. Znam zresztą wszystkie planety w Układzie Słonecznym, tylko czasem zapominam ich nazw - tłumaczył Filip.
Atrakcją dla dzieci był też Mikołaj Kopernik, który chętnie pozował do pamiątkowych zdjęć. Największe zainteresowanie dorosłych wzbudziła natomiast wystawa meteorytów. Okazy pochodziły m.in. z Meksyku, Chile, Argentyny, Rosji, czy Australii Południowej.
- Dziennie na Ziemię spada około 240 ton meteorytów. Wśród nich zdarzają bardzo ciekawe, na przykład Gao-Guenie. Gdy się na niego patrzy, widać, że coś się srebrzy. To chondry, czyli pierwotna materia zatopiona w kamieniu - opowiadał astronom Maciej Grzemski.
Nie brakowało pytań, na przykład o różnice pomiędzy meteorem a meteorytem, albo między meteorytem a kamieniem.
- Meteoryt jest znacznie cięższy od polnego kamienia, jest też ciemniejszy. Gdy przyłożymy do kamienia magnes, nic się nie stanie. Za to meteoryt, a właściwie żelazo, której jest w nim, będzie magnes przyciągać - wyjaśniał astronom.
W międzyczasie na łączce przy gietrzwałdzkim amfiteatrze zaczęli się gromadzić pierwsi amatorzy kina plenerowego. Na przygotowanych leżakach zasiadły całe rodziny, niektóre opatulone kocami i śpiworami. Wśród widzów znalazł się też wójt Marcin Świeczkowski.
Tuż przed projekcją kinowego hitu odbyła się pogadanka o Mikołaju Koperniku i konkurs z nagrodami. Później przestrzeń rozjaśnił blask ekranu, na którym pojawił się kinowy hit.
Pierwszy przystanek Powiatowego Kina pod Gwiazdami zakończył się późno, ale satysfakcjonująco. Nawet chmury gdzieś odpłynęły, ukazując rozgwieżdżone niebo.
Z D J Ę C I A