Rekordowa liczba 39 gimnazjalistów z Dywit i Tuławek wzięła udział w dzisiejszym (21.06), piątym w historii spływie kajakowym Łyną, który w nagrodę za dobre wyniki w nauce zorganizowała Gmina Dywity.
Uczniowie gimnazjów kończących swoją edukację w szkołach na terenie gminy Dywity już od czterech lat mogą uczestniczyć w spływie kajakowym Łyną.
- To swego rodzaju nagroda od gminy za dobre wyniki w nauce - mówi Jacek Szydło, wójt gminy Dywity, który spotkał się z uczniami przed spływem na odprawie urządzonej na ścieżce edukacyjnej dywickich sterowców.
- Liczę, że taka forma aktywności przypadnie wam do gustu, tym bardziej że wrażenia estetyczne i przyrodnicze Łyny są niezaprzeczalne.Podczas odprawy wójt Jacek Szydło wręczył wszystkim uczestnikom spływu praktyczne gadżety, czyli wodoszczelne etui na dokumenty oraz telefon. W piątym spływie wzięła udział rekordowa liczba 39 uczniów z Zespołów Szkół w Dywitach i Tuławkach oraz pięciu ratowników i czterech opiekunów.
Spływ tradycyjnie rozpoczął się na styku rzek Wadąg i Łyna przy elektrowni wodnej. Podczas siedmiokilometrowej trasy uczestnicy spływu mieli jedną tzw. przenioskę na elektrowni wodnej Brąswałd. Po dopłynięciu do stanicy w Brąswałdzie przyszedł czas na ognisko, pieczenie kiełbasek i napoje przygotowane przez strażaków z OSP Brąswałd. Cała eskapada była bezpieczna, uczniowie ubrani w kapoki, nikt nie zaliczył wywrotki.
- To była piękna przygoda! - uważa jeden z uczestników spływu.
- Nie wiedziałem, że pływanie kajakiem, to taka frajda.Serdeczne podziękowania za pomoc w zorganizowaniu spływu należą się strażakom z OSP Brąswałd oraz sołtysowi wsi Brąswałd.
Z D J Ę C I A