Poseł Iwona Arent w swoim olsztyńskim biurze
W środę (9.04) w Sejmie odbyło się posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka poświęcone działaniom prokuratury w związku ze zgłoszeniami o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, związanymi z działalnością publiczną prezydenta Olsztyna - Czesława Jerzego Małkowskiego. Na pytania posłów odpowiadał Prokurator Generalny Marek Staszak. Z inicjatorką i uczestniczką posiedzenia Komisji, poseł Iwoną Arent z Prawa i Sprawiedliwości, rozmawia Wacław Brudek.
- Czy jest pani zadowolona z rezultatów posiedzenia komisji?- Udało nam się uzyskać zapewnienie Prokuratora Generalnego, że jedno z umorzonych postępowań zostanie ponownie przeprowadzone. Dotyczy ono finansowania kampanii wyborczej prezydenta Małkowskiego z 2002 r. Inne sprawy, w których występuje prezydent, będą szczególnie nadzorowane.
- To chyba mało w stosunku do oczekiwań sprzed posiedzenia komisji?
- Odniosłam wrażenie, że Prokurator Generalny nie orientował się w sprawach, które referował. Sądzę że przedstawił nam informację przez kogoś przygotowaną, być może nawet w olsztyńskiej prokuraturze, ale sam nie znał spraw, o których mówił.
- Skąd takie wrażenie? - Zadałem Prokuratorowi Generalnemu wiele pytań, na które nie potrafił odpowiedzieć.
- Bronił też olsztyńskich prokuratorów...- To prawda. Ale jeżeli olsztyńscy prokuratorzy rzetelnie prowadzili postępowania dotyczące prezydenta Małkowskiego, to skąd krytyczne wypowiedzi o tych sprawach w ustach prokuratorów łomżyńskich, którzy przejęli część spraw z Olsztyna, i którzy zamierzają jednak w tych sprawach zarzuty przedstawić? Teraz ważne jest jednak to, że prokuratorzy prowadzący sprawy będą wiedzieli, że są nimi zainteresowani nie tylko ich przełożeni, że będą czuli presję na rzetelne i do końca zbadanie spraw.
- Czy na tym koniec spraw z prezydentem Małkowskim w tle? - Nie. Prokurator Staszak zapisał moje pytania i zobowiązał się do udzielenia odpowiedzi na piśmie w ciągu 14 dni.
- Poznamy te odpowiedzi? - Tak. Jak tylko otrzymam pismo od Prokuratora Generalnego postaram się poinformować o jego treści mieszkańców Olsztyna za pośrednictwem mediów.